Wałęsa to chodzące zaprzeczenie ideałów Solidarności. Nie wiem z jakich powodów Wajda
gloryfikuje postać, która tak daleko odeszła od tego o co walczyła w 80 roku. Utożsamia się z
rządzącą ekipą, która jest szkodliwa dla Polski.
Nie jestem pis-owcem, ani byłym komuchem tylko wnikliwym obserwatorem tego co się w kraju
dzieje.
Wałęsa to śliski temat i myślę, że Amerykańska Akademia Filmowa nie nabierze na taką
propagandę,