6,2 85 tys. ocen
6,2 10 1 85065
5,6 34 krytyków
Wałęsa. Człowiek z nadziei
powrót do forum filmu Wałęsa. Człowiek z nadziei

Urodziłem się w 89. Moja świadomość filmowa jeżeli chodzi o Wajdę mogłaby się ograniczać
do Pana Tadeusza, Zemsty, Katynia i Wałęsy. I gdyby tak było to Wajda wylądowałby u mnie
na nisko położonej półce.
Film jest miałki i kanciasty. Przede wszystkim reżyser nie mógł zdecydować się czy chce robić
dobry film fabularny czy edukacyjny. Fabuła jest słabo związana ze sobą. Z jednych sytuacji
nic nie wynika, a czas biegnie i ni stąd ni zowąd zmienia się rzeczywistość. Naiwnością jest
fakt że Breżniew zmarł i wypuścili z tego powodu Wałęse. Z drugiej strony mamy masę zdjęć
historycznych których takie infantylne zastosowanie widziałem w ostatnim dziesięcioleciu tylko
dwukrotnie: w Wałęsie i Katyniu. Ale infantylności jest tu całe mnóstwo. Gdy Wałęsa
przemawia i widać że mu dobrze idzie to scena musi się skończyć dialogiem 'Ten Wałęsa to
umie przemawiać". Reżyserze, umiem wyciągać wnioski po zachowaniach i akcji, może
jeszcze warto dorzucić napisy? Podobnych infantylności było mnóstwo. Przychodzi mi
jeszcze do głowy gdy Wałęsa dostaje list od żony i encyklikę. Już dobitniej się pokazać co dla
niego jest ważne nie dało. Gdzie metarofyka, miejsce na rozgryzanie filmu. Miejscami miałem
wrażenie że oglądam tani film edukacyjny na lekcji WOSu w szkole. Drażni też laurkowatość.
Nie mam nic przeciwko docenieniu Wałęsy ale 2 godziny laurki i próby odpowiedzenia na każdy
zarzut wobec Wałęsy (coś podpisanego) są drażniące.

Reasumując ten film jest słaby słabością reżysera. Broni się muzyką (choć to jest wtórne bo
takie podejście widziałem już i w Milionach Krzystka i Wszystko co kocham) i niesamowitą
obsadą. Wszystkie zarzuty które miałem po tym seansie dotyczą reżyserii i pomysłu na film.
Wajda spieprzył drugi świetny temat po Katyniu. Coś się w nim wypaliło, dziś są już od niego
lepsi. Względem Wałęsy dużo lepiej wypada np. dynamiczne i wciągające 80 milionów (BTW
widzę troche inspiracji tym filmem u Wajdy nawet w obsadzie). Szkoda także że Wajda nie
poszedł w stronę np. W Ciemności Agnieszki Holland. Mam na myśli takie całkowite obdarcie
filmu z kronikarstwa i edukacyjności na rzecz wartkiej wciągającej fabuły.

piopix

Wajda to kiełbasa zwyczajna polskiego kina

foxit

zjadliwa w ostateczności

piopix

Coś w tym jest, piopix.
Również wolałbym, żeby to był film fabularny, ale wówczas wzbudzałby jeszcze więcej kontrowersji.

ocenił(a) film na 5
miltschek

Dla mnie to jest niebywałe że ten film budzi takie emocje.
Pod tym względem bije nawet nową Szumowską, która podjęła temat skrajnie skandaliczny w tym kraju, a premiera zbiegła się idealnie w czasie z ostatnią krytyką KK.

W Wałęsie nie ma nic co powinno budzić takie emocje. Film w mojej ocenie jest słaby, ale litości nie kontrowersyjny.