Co mogę powiedzieć? Takie było zadanie tego filmu. Film miał wyprać mózgi młodym polakom.

Na szczęście wyszło to dość nieudolnie...

no dokładnie, najlepiej osobom bez pojęcia historycznego i dajacym się indoktrynować.

A Wałęsa jest wdzięczny tobie i reszcie tych, którzy uwierzyli w piękną bajeczkę i dzięki temu może być na salonach zamiast gnić razem z innymi styropianowcami w pierdlu za ograbienie Polski i łapówki, które brał w czasie swojej prezydentury w zamian za wypuszczanie bandytów. Popatrz na siebie, swoich znajomych, rodzinę co ty masz i będziesz w przyszłości mieć a jakie emerytury mają styropianowcy. Obecne pokolenia dostaną z 1000 zł emerytury o ile do tego czasu ZUS nie upadnie, co jest całkiem prawdopodobne. OFE to już w ogóle jawne złodziejstwo, ludzie wpłacają kasę a po jakimś czasie okazuje sie, że mają na koncie mniej niż wpłacili. Widać, że masz zaledwie kilkanaście lat i zero świadomości o tym co tak naprawdę się stało i jest kontynuowane przez kolejne rządy od 1989.

A jakie emerytury miałeś za komuny? Jakie majątki miałeś za komuny? Jaką perspektywę miałeś za komuny? Czy mugłbyś tutaj na tym forum dyskutować teraz, gdyby była komuna? Dziejże czasy, czasy kapitalizmu, demokracji, to czasy, które promują, wyróżniają ale ludzi czynu, ludzi którzy coś robią, próbują własnych innowacyjnych pomysłów, promują inicjatywę własną. A uprzedzenia i płacz jak t złe czasy dożyliśmy, wykazują tylko Ci którzy czekają aż np praca zapuka sama do drzwi, a pieniądze spadną im z nieba. Trzeba walczyć, o życie, rodzinę i siebie.

Walczyć można ale co z tego jeśli już na starcie owa walka jest nierówna. Ja niczego nie oczekuję ale jeśli państwo jest nieprzyjazne dla swoich obywateli i rzuca im kłody pod nogi, to mam siedzieć z założonymi rękami, pozwalać się okradać i być wyzyskiwanym ? Dzisiejsze czasy, owszem wyróżniają ludzi czynu, tylko nie w Polsce. Dlatego tylu zdolnych wyjechało, bo nie dali rady wygrać z chorym systemem, układzikami i zagrywkami przy zielonym stoliku. Po skończeniu studiów pracowałem kilka lat w Polsce i już wiem, że nieprędko tam wrócę. Chore wymagania na starcie a zarobki na poziomie krajów 3 świata, zwłaszcza biorąc pod uwagę ceny. Jak ci się nie podoba, to usłyszysz, że na twoje miejsce jest kilkunastu innych. Dziękuję za taki ''kapitalizm'' w którym człowiek nie mający żadnych znajomości albo kasy jest traktowany jak śmieć, czy to u lekarza, czy w urzędzie czy w pracy przez jakiegoś karierowicza, który dostał posadę po znajomości i teraz wyciera innymi podłogę.

Skończ płakać nad swoim strasznym losem albo wyprowadź się i żyj w innym, lepiej zorganizowanym państwie, skoro tutaj wszystko jest źle.

Masz zaniki pamięci propagandzisto od siedmiu boleści. Zrobiłem to już dawno temu i to była najlepsza decyzja jaką mogłem podjąć. Zresztą nikt cię o zdanie nie pytał, ty na każde masz gotową odpowiedź, w końcu za coś muszą ci płacić prawda ?

Poza tym, ciebie też nikt o zdanie nie pytał.

przepraszam, miało być bez "poza tym"*

Ty masz najszerszą świadomość wszystkiego co się stało od Piastów.
Jak PiS albo inna prawicowa partia przejmie władzę to może zatrudnią cię w IPN. Masz wszelkie predyspozycje.
Będzie ci się dużo lepiej żyło, poukładasz sobie historie tak jak to rzeczywiście było! ;)

Za to ty miałbyś świetne predyspozycje żeby zastąpić samego Goebbelsa a historię to już dawno temu POukładała sobie jedna partia, od 89 pod różnymi szyldami politycznymi ale to nadal te same gęby.

Nie chcę się wtrącać w ten niezwykle istotny dla losów państwa konflikt PiSaki vs. POlszewiki, ale coś wam mówią takie zagadnienia jak umowy śmieciowe, przewały firm na CiT, emigracja 2 milionów Polaków, partyjniactwo, upadający system emerytalny, instytucje państwa nastawione tylko i wyłącznie na zysk, bogacze płacący podatki w rajach podatkowych?

A jak niby chciałbyś zmusić bogaczy do płacenia podatków w Polsce?
Ważne, że wielu z nich i tak wspiera polską gospodarkę poprzez miejsca pracy.

Wszyscy u władzy już byli, był świat przed polaryzacją PO i PiS. I wszyscy ponoszą odpowiedzialność za to co źle w Polsce funkcjonuje.
No chyba, że mówisz o Korwinie-Mikke. No tak, są tacy, którzy mają wiecznego pecha lub też są nieudacznikami ;).
Ale kto by chciał mieć u władzy kogoś, któremu się nie udaje?

Jeżeli twierdzisz, że "partyjniactwo" to tylko domena PO, PiS, czy nawet SLD to jesteś bardzo naiwny.
System emerytalny - PO właśnie próbuje go ratować, ale oczywiście ty i typowy Polak nazwiecie to "skokiem na naszą prywatną kasę"

Jest taki skecz, w którym Górski tłumaczy koledze, że nieetyczne jest cokolwiek w naszym kraju chwalić. Prawdziwy Polak nie może się zhańbić pozytywnym myśleniem, o tym co w Polsce się zmienia (mowa była akurat o autostradach). Po tym upomnieniu kolega zaczął mówić już jak prawdziwy i godny Polak - dokładnie tak jak Ty wyżej :).

LOL Weź czasami czytaj to co pisze Twój rozmówca (ułatwię Ci zadanie - piszę o sobie) a nie dopowiadaj sobie jak Ci wygodnie. Za cholerę nie mam nic wspólnego z Korwinem, "patriotami" i resztą tej swołoczy. Piszę, że poza jałową niepierdzielanką POPiS, mamy szereg ważniejszych problemów w tym kraju.

Ja nie napisałem, że masz coś wspólnego z Korwinem - zapewne masz na myśli zdanie rozpoczęte od "no chyba, że (...)".
Słowa "patrioci" nawet nie użyłem - więc to chyba nie ja sobie coś dopowiadam.

Wskazałeś na to, że obecny podział jest generalnie szkodliwy, bo ludzie zajmują się walką pomiędzy PO a PiS, a nie ważnymi tematami.
Tak więc ja odniosłem się do tego i wskazałem, że te problemy nie istnieją od czasu POPiSu. I że wszyscy już rządzili, a problemy z emeryturami czy służbą zdrowia wciąż są.

Platforma stara się naprawiać system ubezpieczeń społecznych. Przeprowadza czasami niepopularne nowelizacje ustaw.
Jednak często też patrzy na spadające słupki poparcia i nie odważy się np. sprywatyzować szpitali ani nawet rozpocząć kampanii uświadamiającej ludziom korzyści z tego płynące.

Mam nadzieję, że w kwestii emerytur przejdziemy na system świadczeń minimalnych wypłacanych z budżetu (a nie z FUS'u) dla spełniających minimalne warunki, tak jak jest w GB.

"Słowa "patrioci" nawet nie użyłem - więc to chyba nie ja sobie coś dopowiadam."

Dwa razy zestawiłeś mnie ze środowiskami pseudo-patriotycznymi.

Tak, problemy zawsze były a my marnujemy czas na polityczne ustawki, miedzy dwiema populistycznymi partiami, które jedyne czego chcą to władzy. Decyzja o zakończeniu dzierżawy części składek przez OFE nie została podyktowana chcęcią naprawy tego chorego systemu, w którym muszę oddawać część pieniędzy prywatnym podmiotom (swoją drogą za tę reformę Buzek z Balcerowiczem powinni mieć proces za zmuszenie nas do niekorzystnego rozporządzenia majątkiem), ale ratowaniem budżetu. Zamiast prywatyzować szpitale, co jest kompletnym absurdem w chwili gdy np. większość przychodni jest prywatna a działają beznadziejnie. Jakby platformie cokolwiek zależało na poprawie systemu podniosłaby składkę zdrowotną ale oczywiście wywołałoby to frustrację polaczków i spadek sondaży. Sam zresztą przyznanałeś, że słupki wyborcze są dla nich bardzo ważne, więc żadnych niepopularnych reform jak właśnie zrównanie wszystkich emerytur do poziomu pensji minimalnej czy ozusowanie śmieciówek nie zrobią.

Tak źle i tak niedobrze, ciekawe co byś mówił, gdyby od tamtego czasu nic się nie zmieniło. Jestem młoda, fakt, mam kilkanaście lat, ale doceniam chociaż tyle, ile mamy.

Ale co my tak naprawde mamy ? Pozorna wolnosc, pelne polki w sklepach ? Owszem, wiele sie zmienilo ale nie dzieki politykom a za to co powstalo w ostatnich latach trzeba bedzie zaplacic a nie sa to male kwoty.
Dopoki mieszkalem w Polsce myslalem tak samo jak ty, dopiero jak wyjechalem to nagle okazalo sie, ze wiele mechanizmow jakie rzadza w Polsce staly sie dla mnie niezrozumiale i skutecznie zniechecaja mnie do powrotu...

Wezmę sobie to do serca, przemyślałam to wszystko i wydaje mi się, że jestem jeszcze zbyt młoda i za mało wiem aby oceniać to, jak jest w Polsce..Mam nadzieję że to rozumiesz

Jesteś młoda a już mądrzejsza od takich asów jak mbm8, ElRio, czy New_World_Order :)
Oni postradali zmysły i wszystko wiedzą najlepiej. Zapewne tak im ktoś wmówił - Cenckiewicz albo ktoś z rodziny.
Ty zaś wolisz zrewidować te poglądy i się zastanowić.
Tak trzymaj :-).

Tylko młody wiek usprawiedliwia cię z takiej naiwności, by nie powiedzieć dziecięcej głupoty. Ale jak kiedyś dorośniesz, to może zobaczysz jak działa świat i przestaniesz w końcu wierzyć w bajki. System socjalistyczny w tamtych czasach sypał się we wszystkich krajach łącznie z ZSRR. Niewydolnie gospodarczo, niewydolny ideologicznie, zużyty moralnie. Jego upadek był tylko kwestią czasu. Był to proces ogromny, powolny, trudny do ogarnięcia przez jednostkę, ale zauważalny. W końcu ludzi zaczęli się burzyć. Władza u góry zaczęła dostrzegać, że zbliża się koniec. Pytanie brzmiało czy po rewolucji, która w końcu nastąpi oni skończą na latarniach czy elegancko się ustawią. Rewolucja to zawsze ruch pozornie spontaniczny, poza kontrolą. Tak naprawdę zaś gdy gra idzie o miliardy i pozycje naprawdę wysoko postawionych
dygnitarzy, to zawsze jest pod ścisłą kontrolą - niech rzeka wylewa się "gdzie chce", ale to my wskażemy rozlewisko. Ktrótko - wydymamy was tak, że wam się będzie wydawało, że wy wydymaliście nas. Ludzie lubią symbole, lubią wodzów, musi być ktoś kogo można pokazać jako lidera, kogoś kto będzie "twarzą" rewolucji. No więc sobie służby znalazły prostaka, który miał parcie na władzę, sławę, a jednocześnie z racji niskich walorów umysłowych był łatwy do kontrolowania i można było nim dowolnie manipulować. Jako że podpisał lojalkę, kapował kolegów i za przyjmował pieniądzę, nie było obaw co do tego że się rozmyśli i zrobi cokolwiek wbrew woli mocodawców. No więc nasz "bohater"jako lider ruchu zaczął zadymy i strajki. Na jeden został nawet podwieziony do stoczni motorówką - SB dbało o komfort swojego człowieka. Dla picu został nawet internowany, aby zbyt ostentacyjne nie dać społeczeństwu, że jegomość jest "nasz". Tam w ciękich warunkach willowych zmuszano naszego bojownika o wolność do picia absurdalnych ilości wódki i wciągania zabójczych dawek dymu papierosowego. Ale Lechu miał twardy łeb, nie dał się złamać. W końcu doszło do rozmów w Magdalence i przy tzw. Okrągłym stole, które ogłoszono jako wielki tryumf "demokracji", a faktycznie po prostu dogadano się z komuchami, gwarantując im bezpieczne i miękkie lądowanie w "nowym" systemie. "Damy wam demokrację, ale to my będziemy waszymi najlepszymi demokratami" - grzmiali czerwoni. Żadnemu zwyrodnialcowi zrywającemu wcześniej paznokcie paznokcie AKowcom nie miał spaść włos z głowy. Czerwoni przybrali łaszki piewców wolności, a potem się zaczęło. Gdy w świat pompowano piękne, naiwne obrazki radosnych ludzi, zaczęła się grabież na skalę nieznaną od czasów II wojny światowej. Pod hasłem "prywatyzacji" warte miliardy zakłady przechodził w prywatne - często zagraniczne - rączki - za miliony. Mało ? Dla pojedynczego biznesmena na jego dolce vita wystarczało. W tym czasie w tv puszczano dalej obrazki radosnych ludzi cieszących się z "demokracji", a tymczasem likwidowano wytrwale ich miejsca pracy. Stoczniowcy, którzy "walkę" zaczęli wkrótce w "wolnej Polsce" poszli żreć na śmietnik, no ale był to "demokratyczny" i "wony" śmietnik", więc wszystko jest ok. W 1992 Bolek nie pozwolił na lustrację i doprowadził do tzw. nocnej zmiany - ostatniej szansy na jakąkolwiek poprawę sytuacji politycznej w kraju. Nic dziwnego - sam był sprzedajną szmatą i nie mógł pozwolić by komuchom spadł włos z głowy, bo wtedy poleciałaby i jego własna. I na tym historię "bohatera" biorącego grube pieniądze za pieprzenie bzdur na uniwerkach o tym jak to "obalił komunę" - nie wyobrażam sobie rtm. Pileckiego jeżdżącego i chwalącego się swym bohaterstwem za kasę po świecie. No ale jaki "bohater" takie standardy...

Ps. Wałęsa i reszta styropianowych "bohaterów" zaraz po nastaniu "czasu wolności" poleciało do sądów po kasę - odszkodowanie za "walkę o wolność" która to kasę wypłaciło im państwo, czyli polski podatnik, czyli np. twoi rodzice. Tacy z nich "bezinteresowni" "bojownicy" o "wolność".

Jeśli Wałęsa był tylko SB-cką wydmuszką to może łaskawie wskażesz nazwisko kolesia który faktycznie tym wszystkim kręcił. Kiszczak, Jaruzelski? Chyba nie bo żyją sobie na małych generalskich emeryturkach (małych jak na ludzi którzy mieli w Polsce dyktatorską władzę) a wolny czas spędzają czołgani przed sądami albo kryjąc się po szpitalach przed sądami. SB-cy którzy mieli być oficerami prowadzącymi Wałęsy? To ludzie prowadzący teraz niepozorne, żałosne życie na przykrojonych SB-ckich emeryturkach. Wskaż nazwisko konkretnej osoby która w PRL pociągała za sznurki władzy, rzeczywiście sterowała całym procesem tworzenia III RP (w tym Wałęsą i całą solidarnością) a teraz z tego korzysta tzn. opływa w luksusy, dysponuje ogromnym majątkiem tak jak rosyjscy oligarchowie, jest nietykalna dla sądów i prawa itp. Chodzi o chociaż jedno konkretne nazwisko. Jeśli je podasz będę bardzo wdzięczny. Jeśli nie to znaczy że straciłem czas czytając wzięte z sufitu bajdurzenia jeszcze jednego frustrata.

bo to film dla takich naiwniaków jak Ty, którym ma się podobać.
Film ma docierać do osób, które nie potrafią wyciągnąć wniosków historycznych