znany głównie z gaf i zajadłej obrony WSI bardzo komplementuje film, więc musiał spełnić pokładane w nim nadzieję, a Wajda 'ja wam zawsze wszystko wyśpiewam' stanął na wysokości zadania:
"Ja będę wdzięczny Lechowi Wałęsie za to, że kierował tym wielkim, wielkim ruchem, w którym została cząstka mojej pamięci, mojego serca. Myślę, że wszyscy razem - i Lech Wałęsa, i ja również, wszyscy Polacy - powinni być wdzięczni Andrzejowi Wajdzie, za to, że taki film zrobił - film, który będzie i uczył dobrych emocji, i uczył ciekawej historii - o konkretnym człowieku, o całym pokoleniu, o Polsce"