Kochani - zupełnie nie rozumiecie Wielkiego Talentu Narodowego Wajdy!!! Jego najnowszy
EPOS o NARODOWYM BOHATERZE wykracza poza ramy normalnych, epickich i epigrafolialnych
laurek postbiograficznych!!! Co wspaniałe, podobnie jak u Chaplina, Wajda w TYM ARCYDZIELE
KOMEDII nawiązuje do nurtu nadwrażliwości akceptacyjnej i konstruktywnego eskalowania jaźni
wielopostaciowej, która w amalgamacie impoderabiliów okazuje adekwatną antystrukturę
rozwarcia onomatopeicznego w jakim koncentruje się hiperświadomość subiektywizmu
werbalistyki atonalnej... Film CACY!!! Musi otrzymać przynajmniej 13 Oskarów... Czekamy
oczywiście na kontynuację, czyli "Wałęsa 2 - człowiek z kondomu".
Towarzystwo wzajemnej adoracji przyznało sobie budżet, zrobiło następny nudny gniot /po "W ciemności"/ i jeszcze wytypuje go do Oscara i co my obywatele mamy do powiedzenia ? Jak zwykle, układy górą. Wajda powinien dac sobie spokój. To obraz całej Polski, tak funkcjonuje u nas niemal wszystko. Kumoterstwo, załatwiactwo i nieudacznictwo. Przykro mi :((