To nie dokument. Błędy historyczne mogą się zdarzyć. Można po prostu nakreslić to jednym zdaniem: "To się mogło wydarzyć". Trudno, natomiast napisać, że to się wszystko tak właśnie wydarzyło.
Jako facet, który widział to wszystko na własne oczy, jako 16-latek (1980 rok), stwierdziłe, że film doskonale oddaje klimat tamtych czasów. Gra Więckiewicza jest bardzo dobra. Grochowskiej również. Czy oskarowa ? Hm, się okaże. Scenariusz ma parę dłużyzn. Ja je rozumiem, ale nie jestem pewien, czy młodzi ludzie je zniosą. Amerykanie mogą również mieć kłopoty. Film jest dobrze zrobiony, zgodnie ze sztuką, trudno się do czegoś doczepić. My wiemy, że Wałęsa jest kontrowersyjny. Ludzie na Zachodzie - niekoniecznie. Dla nich to jest ciągle (tak sądzę), nieskalany symbol.
Mnie się podobał, dałem 8/10. Osobiście nie miałbym nic przeciwko, gdyby wszystko, co pokazano na filmie było PRAWDĄ.