Urodziłem się już w wolnej Polsce po 89 roku i nie wiem czy rację mają Ci co nazywają Lecha Wałęsę Bolkiem czy bohaterem narodowym.Sam film głównie pokazuje losy Solidarności w tamtych latach,a Lecha jako jednego z założycieli,a dla tych co nie widzieli powiem,że pokazywano,że na początku podpisywał pewne dokumenty na SB więc nie można bez obejrzenia zakładać,że film jest czystą propagandą.Niestety w filmie zabrakło kilka istotnych kwestii jak np. działalność polityczna Lecha Kaczyńskiego,który co,by o nim nie powiedzieć walczył o wolną Polskę tak samo jak Wałęsa i jako człowiek o poglądach zbliżonych do lewicowych dziękuje Lechowi Kaczyńskiemu za powstanie między innymi muzeum Powstania Warszawskiego i tutaj miałbym trochę pretensji do pana Wajdy,a na koniec powiem tyle,że film w moim odczuciu bardzo dobry,dobra i chyba jedna z lepszych ról Więckiewicza i świetna muzyka i jest to jedna z lepszych polskich produkcji tego roku.
Dziękuję bohaterom zarówno z lewa jak i prawa,którzy odważyli się walczyć z komunizmem jak Lech Wałęsa,Henryka Krzywonos,Andrzej Gwiazda,Anna Walentynowicz czy Lechowi i Jarosławowi Kaczyńskim.
Możecie nazwać mnie lemingiem,ale powiem szczerze wisi mnie to,bo dla mnie nie jest to obrazą.Lech Wałęsa raczej nie nadawał na prezydenta,bo wiadomo czym się pózniej to dla niego skończyło zawiścią ludzką i niesłychaną nagonką,a jak Sb pod koniec filmu mówiło jeszcze Go dopadniemy to mieli rację,bo zniszczyli jego dobre imię i rozbili Solidarność pokazując światu,że ludzie nie szanują bohaterów w naszym kraju.
Szkoda pózniej,że nie doszło do większej koalicji po upadku Solidarności,bo może nie byłoby Smoleńska i podziałów,bo patrząc na to jak wszyscy mieszają się dziś z błotem uważam,że po części komuna sobie odbiła i wygrała skłócając Polaków.