Ale jak wiadomo każdy film skupia się przede wszystkim na tym co ważne dla fabuły :) Ale nie
wiem jak reszta uważa, wg mnie złym pomysłem było robić film którego treść była oparta na
wywiadzie, bo co chwilę urywała się ciągłość. Nie umiem tego ładnie wyrazić słowami, ale po
prostu ilekroć jakiś wątek się rozwinął, został przerwany i zaczynał się nowy. Strasznie było to
męczące. Ogromny plus dla gry Więckiewicza i Grochiwskiej oraz pracy montażysty.