Co film broni.
1. Gra Więckiewicza, absolutnie genialna, Robert odrobił lekcję doskonale, gesty, słowa,
słownictwo, akcent, ruchy, podobizna, wąs (piszę na podsatwie tego jak media kreowały i
kreują Wałęsę - archiwa tv, polskiego radia itp.... nigdy Go na żywo nie widziałem) - wykapany
Wałesa
2 Przenikanie fargmentów archiwalnych nagrań tv z ujęciami dokonanymi na potrzeby filmu.
pięny zabieg, powodujacy, ze widz czuje się jakby naprawdę brał udział w tych rozmowach.
Konsekwencja w barwach (czarno - białe materiały archiwum to i Więckiewicz czarno - biały,
wkomponowany Więckiewicz miedzy Mazowieckiego a Gieremka w orginalny dokument
archiwalny, kolorowy film za śniegiem lekkim, taka wtedy była jakosć odbioru to i Grochowska
jako Wałesowa odbierająca Nobla za Lecha) Mistrzostwo świata poprostu.
3. Zdjęcia rewelacja!!!!!!!!!!!! Ujęcia poprostu genialne, świetne ujecia stoczni, i jadącej
jednostki kolejowej - słynny żóło niebieski skład pociagu. Ekstra scena z tymi czołgami i jak
Wałesę internowali, dobrany odpowiedni budynek, gdzie był przetrzymywany.
4. Dźwięk bardzo ok, stare materiały komponują się z nowymi, dobzre pzremyśalen kwestie
nagrania dźwięku podczas tego wywiadu włoska dziennikarka, Lech Wałęsa u niego w domu.
5. Rekwizyty, plenery, wystrój wnętrz, kostiumy - tu wszystko na wysokim poziomie, auta, meble,
nawet papierosy marki Piast, wózek dziecka są barzdzo ok - jestem pod wrazeniem, że nie
pomylono ich z róznymi okresami PRL, jedynie czego nie jestem pewien z tego okresu to płytki
ceramiczne w kuchni na ścinie przy regale kuchennym u Wałęsów w domu.
Minus
5. Muzyka, ścieżka dźwiękowa - o iloe muzyka dobra, to są tu błędy wg mnie. Utwory muzyki
punk rock i new wave, które powstały dopiero w latach 80. XX wieku puszczane są przy
wydarzeniach z lat 70. Wg mnie żóżnica w poszczególnych utworach dopasowanych do faktów
historycznych jest przedwczesna o jakieś 2, 3 - do 5 lat. Konsultanci muzyczny chyba spali. Wg
mnie powinni obejrzeć wiele dokumentów m.in. pani Zmarz Kaczanowicz, Wojciecha Słoty,
Leszka Gnoińskiego, Pawła Karpińskiego, Andrzeja Kostenki, Piotra Łazarkiewicza, Poza tym
brak mi w tym filmie ewidentnie Maanam, Poland, Kult, brak muzyki i akcji studentów tzw
pokolenia 88.
6. Sceny samego rozpoczęcia strajku ogólnie zrobione dobrze, ale są to takie krótkie znane
nam dwa wycinki owszem dobrze zrobione, ale brak powiąznia miedzy nimi i brak spójnosci
jakie panowały nastroje wśród ludzi wówczas w mieście Gdańsk (w ogóle tego nie nakręcił
Wajda). Sam "ten tramwaj juz nie pojedzie" i Wałesa walczący o prawa robotników, w tym o
Walentynowicz to za mało stanowczo.
7. Aktorzy. Grochowska świetna aktorka, ale tu kreacji nie było. Zagrała przyzwoicie. W jej
głosie czuć osobę wyksztyałconą, podczas gdy Danuta Wałęsowa to prosta kobieta. Rola
Agnieszki Grochowskiej nie oddaje w pełni Wałęsowej. Wellman jako Krzywonos, nic
nadzwyczajnego a myslałem "że baba z wigorem zagra twardą babę" (oczywiscie nie obrażając
obu Pań) - neistety nic takiego asię nie stało. Tak wyszło jakby studio TVN-u spłonęło (i kogo to
obchodzi).
8. Koniec moze być, aczkolwiek, chciało by się więcej.
9. Ps Bolek - ten wątek powinien być uwypuklony, to co wiemy, czego nie do końca wiemy,
momenty rozpraw z oskarżeń, jeśłi sa fakty co politycy o tym myślą też powinno być. Odnioszę
wrażenie że Wajda pragmatycznie podszedł do tej sprawy i nie chciał za bardzo ruszać tego
wątku. Nie chciał chyba narażać się samemu Wałęsie.
Film z czystym sumieniem oceniam na 6 - bo tyle się nalezy jak nic!!!! Gdyby tą muzykę tam
poprawić i zsynchroniozwać fakty muzyczne, historyczne z faktami politycznymi, historycznymi w
powiazaniu z Solidarnioscią i Lechem Wałęsą to dałbym 7.
Ogólnie cieszy, gdyż film w pewenym sensie mozę być filmem edukacyjnym, ale tylko
częściowo, jest tu zarys naszej historii, który zrezywiscie sie wydarzył. Dla młodych ważny film,
jak ważne są pewne wartosci. Kultura ostatniej dekady PRL-u - muzyka genialna od Daab,
poprzez Klaus Mittfoch, Republika, TILT, Aya RL, Brygada Kryzys, po Dezerter i KSU.
Dodam jeszcze, że obsada ogólnie dobra. Mimo to Wajda mógł sobie darować monotematycznego Mateusza Kościukiewicza, na szczęście tylko siedział i się praktycznie nie odzywał.
Wiesz.. jakby Cię ktoś wyzwał 20x w żaden sposób nie uzasadniając to też byś miał chęć mu w podobny sposób odpowiedzieć (bez argumentów).
Ale najlepiej rzeczywiście takich ignorować. :-)
Moja ocena jest bardzo podobna do Twojej.
Zamieniłbym tylko punkt 2 z plusów na minus i 5 z minusów na plus oraz wykasował 7. :-)
ze względu na błędy, które po edycji mi się nie chciały poprawić wstawiam poparwiony komentarz jeszcze raz
Co film broni.
1. Gra Więckiewicza, absolutnie genialna, Robert odrobił lekcję doskonale, gesty, słowa,
słownictwo, akcent, ruchy, podobizna, wąs (piszę na podstawie tego jak media kreowały i
kreują Wałęsę - archiwa tv, polskiego radia itp.... nigdy Go na żywo nie widziałem) - wykapany
Wałesa
2 Przenikanie fargmentów archiwalnych nagrań tv z ujęciami dokonanymi na potrzeby filmu.
pięny zabieg, powodujacy, ze widz czuje się jakby naprawdę brał udział w tych rozmowach.
Konsekwencja w barwach (czarno - białe materiały archiwum to i Więckiewicz czarno - biały,
wkomponowany Więckiewicz miedzy Mazowieckiego a Gieremka w orginalny dokument
archiwalny, kolorowy film za śniegiem lekkim, taka wtedy była jakość odbioru to i Grochowska
jako Wałesowa odbierająca Nobla za Lecha) Mistrzostwo świata poprostu.
3. Zdjęcia rewelacja!!!!!!!!!!!! Ujęcia poprostu genialne, świetne zdjęcia stoczni, i jadącej
jednostki kolejowej - słynny żółto niebieski skład pociagu (bywa ze jeszcze kursuje w niektórych miejcach do dziś). Ekstra scena z tymi czołgami i jak Wałesę internowali, dobrany odpowiedni budynek, gdzie był przetrzymywany. Sceny ogólnego bałaganu politycznego i moralnego niepokoju bardzo dobre.
4. Dźwięk bardzo ok, stare materiały komponują się z nowymi, dobrze przemyślane kwestie
nagrania dźwięku podczas tego wywiadu pomiędzy włoską dziennikarką a Lechem Wałęsą u niego w domu.
5. Rekwizyty, plenery, wystrój wnętrz, kostiumy - tu wszystko na wysokim poziomie, auta, meble,
nawet papierosy marki Piast, wózek dziecka są barzdzo ok - jestem pod wrazeniem, że nie
pomylono ich z róznymi okresami PRL, jedynie czego nie jestem pewien z tego okresu to płytki
ceramiczne w kuchni na ścinie przy regale kuchennym u Wałęsów w domu.
Minus
5. Muzyka, ścieżka dźwiękowa - o iloe muzyka dobra, to są tu błędy wg mnie. Utwory muzyki
punk rock i new wave, które powstały dopiero w latach 80. XX wieku puszczane są przy
wydarzeniach z lat 70. Wg mnie żóżnica w poszczególnych utworach dopasowanych do faktów
historycznych jest przedwczesna o jakieś 2, 3 - do 5 lat. Konsultanci muzyczny chyba spali. Wg
mnie powinni obejrzeć wiele dokumentów m.in. pani Zmarz Kaczanowicz, Wojciecha Słoty,
Leszka Gnoińskiego, Pawła Karpińskiego, Andrzeja Kostenki, Piotra Łazarkiewicza, Poza tym
brak mi w tym filmie ewidentnie Maanam, Poland, Kult, brak muzyki i akcji studentów tzw
pokolenia 88. Były kwestie z radiem, minl wolna europa i spoko, wiec mozna było wkomponowac te bębny Maanamu jak puszcza Niedźwiecki w Trójce podczas rozpoczęcia stanu wojennego.
6. Sceny samego rozpoczęcia strajku ogólnie zrobione dobrze, ale są to takie krótkie znane
nam dwa wycinki owszem dobrze zrobione, ale brak powiąznia miedzy nimi i brak spójnosci
jakie panowały nastroje wśród ludzi wówczas w mieście Gdańsk (w ogóle tego nie nakręcił
Wajda). Sam "ten tramwaj juz nie pojedzie" i Wałesa walczący o prawa robotników, w tym o
Walentynowicz to za mało stanowczo.
7. Aktorzy. Grochowska świetna aktorka, ale tu kreacji nie było. Zagrała przyzwoicie. W jej
głosie czuć osobę wyksztyałconą, podczas gdy Danuta Wałęsowa to prosta kobieta. Rola
Agnieszki Grochowskiej nie oddaje w pełni Wałęsowej. Wellman jako Krzywonos, nic
nadzwyczajnego a myslałem "że baba z wigorem zagra twardą babę" (oczywiscie nie obrażając
obu Pań) - neistety nic takiego asię nie stało. Tak wyszło jakby studio TVN-u spłonęło (i kogo to
obchodzi).
8. Koniec moze być, aczkolwiek, chciało by się więcej.
9. Ps Bolek - ten wątek powinien być uwypuklony, to co wiemy, czego nie do końca wiemy,
momenty rozpraw z oskarżeń, jeśłi sa fakty co politycy o tym myślą też powinno być. Odnioszę
wrażenie że Wajda pragmatycznie podszedł do tej sprawy i nie chciał za bardzo ruszać tego
wątku. Nie chciał chyba narażać się samemu Wałęsie.
Film z czystym sumieniem oceniam na 6 - bo tyle się nalezy jak nic!!!! Gdyby tą muzykę tam
poprawić i zsynchroniozwać fakty muzyczne (tu w sensie podłozone utwory muzyczne + najważniejsze wydarzenia muzyczne - opozycyjne, które towarzyszyły tamtym czasom - chociaż jakis wątek, ze dwa wątki) , historyczne z faktami politycznymi, historycznymi w
powiązaniu z Solidarnioscią i Lechem Wałęsą to dałbym 7.
Ogólnie cieszy, gdyż film w pewnym sensie może pełnić rolę filmu edukacyjnego, ale tylko
częściowo, jest tu zarys naszej historii, który rzezywiście się wydarzył. Dla młodych ważny to film,
jak ważne są pewne wartości. Kultura ostatniej dekady PRL-u - muzyka genialna od Daab,
poprzez Klaus Mittfoch, Republika, TILT, Aya RL, Brygada Kryzys, po Dezerter i KSU, szkoda ze trochę pobubiona w tym filmie w odniesieniu do czasów lat 70. i 80. XX wieku.
Dodam jeszcze, że obsada ogólnie dobra. Mimo to Wajda mógł sobie darować monotematycznego Mateusza Kościukiewicza, na szczęście tylko siedział i się praktycznie nie odzywał.
Scena rozmowy Wałęsy z ubekiem (Zamachowskim) absolutnie rewelacyjna. Ze śmiechu się popłakałem :)
Ogólnie film fajny, "lekki", łatwy w odbiorze. Bałem się, że wyjdzie patos , posągowość i nadmierna religijność ale całe szczęście nie i wyszło to filmowi na wielki plus.
Może trochę mi brakowało genezy przemiany Wałęsy elektryka do Wałęsy działacza - polityka., ale to szczegół. Ogólnie fajnie i przyjemnie.
w zasadzie to trochę było tej przemiany elktryk-polityk, ale fakt nie było w tym takiej większej spójności, jedynie takie ważniejsze losy.