W dobie kryzysu Stone wyciągnął postać Gordona Gekko - rekina giełdy który wychodzi na 
wolność po odbyciu kary (scena z oddawaniem rzeczy z depozytu rozwaliła mnie- ten 
telefon!!!). Ten rekin nie stracił uzębienia ani talentu, co najwyżej nie ma gotówki. 
Nie jest to kontynuacja na sile, odkurzanie starego tematu. Douglas solidnie zagrał swoja 
postać, faceta który poświęci wszystko dla zrobienia dobrego interesu. 
Scena próby pogodzenia się z córka pokazuje na czym tak naprawdę zależy Gekko. 
Myślę że warto ten film zobaczyć takze dla kreacji J. Brolina.