Carpenter potrafi widza zaskoczyć: na plus lub niestety odwrotnie, tym razem zrobił porządny horro z kilkoma ciekawymi rozwiazaniami ( wyciągarka samochodowa jako sposób na zabijanie wampirów to nowość), dużym plusem filmu była kreakcja J. Woodsa który był specem od wbijania kołków w serce plus uroda S. Lee, zaskoczył mnie pan Gryffith który z aktora karate zamienił sie w odtwórce wampira, solidny film