Film zrealizowany przez żonę Elia Kazana Barbarę
Loden, która co prawda była(?) aktorką,ale jako że zagrała u niego w dwóch filmach drobne role,oraz
wystąpiła w garści raczej nieistotnych filmów telewizyjnych,mozna powiedzieć że zaledwie przemkneła przez
ekrany niezauważona.Jednak napisała scenariusz i zrealizowała ten film,jednoczesnie grając w nim tytułową
rolę - film niestety niedoceniony i zapomniany, a pokazuje na co było stać naprawde Barbarę Loden. Dramat
ten,znakomicie wpisuje sie w nurt,popularny w amerykańskim kinie na przełomie lat 60/70ych, filmów
pokazujących drugie oblicze "american dream".Jest to opowieśc o kobiecie pod 40-stke, która porzuca męża
i dzieci,i podczas bezcelowego wałęsania się poznaje drobnego złodziejaszka z którym przystaje... tak
mniej wiecej w skrócie można by streścić fabułę.W swojej historii Loden z pasja szkicuje portret prostej
,dryfujacej bezwonnie przez życie kobiety - uwielbiam tego typu filmy o przegranych bohaterach.Polecam!