"Warcrafta – gry z gatunku MMORPG"

A co z Warcraftami - grami z gatunku RTS? ;_;

Przeczytałem całą i cofam łzy. Autor recenzji wspomniał o RTSie.

"(...) i nie osiągnie wyniku kasowego pokroju Avatara, oraz nie zostanie obsypany nagrodami tak jak Gra o Tron. Jest w nim jednak prawdziwe poczucie dążenia do oddania tego, dzięki czemu gry z serii Warcraft zaskarbiły sobie miłość stu milionów graczy – obojętnie czy grających Ludźmi, czy Orkami – i pragnienie uchwycenia tego, co sprawia, że fantastyka jest tak osobistym i realnym wrażeniem."

Bardzo ładne podsumowanie. Jeśli faktycznie w tym filmie jest to za co ludzie pokochali gry to film musi się udać :)

Fajna recenzja, cieszy oko wysoka ocena. Przyczepiłbym się tylko do tego, że Gul'dan nie jest wodzem, ale to drobny, nerdowski, szczegół.

7/10 to niezbyt wysoka ocena rzecz biorąc :D

W moim odczuciu oceny 7-10 są wysokie, 5-6 średnie, a pozostałe niskie.

7/10 to dość, biorąc pod uwagę, że środek skali ocen to 5. To, że kupa użytkowników o tym zapomina i operuje jedynie wartościami 1 i 2 oraz 9 i 10, to zupełnie inna sprawa :P No, ale autor recenzji wygląda na ogarniętego gościa, więc możemy założyć, że u niego 7 ma wartość zgodną ze skalą.

Zgadzam się z Tobą, bardzo ładnie napisane. Cieszą słowa, że film oddaje to za co ludzie pokochali świat Warcrafta. To jest najważniejsze, klimat.

A Gul'dan jakimś tam wodzem był, klanu Shadowmoon i przywódcą Rady Cienia. Może o to chodziło autorowi :) Tak w ogóle to ciekawe, czy w ogóle były wspomniane albo pokazane te wszystkie klany orków :D

Gul'dan nie był wodzem klanu Stormreaver?
Wodzem Shadowmoon był chyba Ner'zhul (a już podczas dodatku do War2 z pewnością to był Ner'zhul).

SPOILER

"Tak w ogóle to ciekawe, czy w ogóle były wspomniane albo pokazane te wszystkie klany orków :D"

Wszystkie chyba nie, ale kilka tak :)
Plotki głoszą, że w filmie pojawia się Grom Hellscream oraz Kargath Bladefist, tak więc pewnie i ich klany będą w filmie :P Co więcej, Hellscream ponoć bierze udział w jednej ze scen batalistycznych :D

Był taki obrazek gdzie był Grom,Kargath i jeszcze Kilrogg w sumie jak tak spojrzeć na ten screen nie różnią się tak bardzo od postaci z gier z serii warcrafta np WoWa :P

O proszę i Kilrogg będzie :) Ciekawe czy będzie przed czy po pozbyciu się oka.

Co do różnic to najbardziej chyba się zmienił Bladefist. W Warcrafcie 2 wyglądał tak:

http://i.ytimg.com/vi/i2ANWv_lNdY/maxresdefault.jpg

http://orig00.deviantart.net/cfe0/f/2011/274/d/6/kargath_bladefist_by_phillgonzo -d4bk2hd.jpg

A w WoWie zupełnie wygląd mu się zmienił. Odmłodniał, "a" z imienia zamieniło się w "o", oko mu wróciło, kolor włosów zmienił i pewnie też przestał gadać "chop chop" tak jak w Warcrafcie 2 gadał :D

EDIT: aaa i ten, ogr Dentarg mocno się zmieniał i właściwie wypadł z obiegu, bo chyba nawet w WoDzie go nie było.

Dentarg był w WoDzie do zabicia w jednym z questów, raczej jako easter egg :P

Faktycznie, jak wpisałem w google to wyszło. Więc jednak był :P
Cóż, w WoWie Dentargowi głowę jedną ucięli, w W2 miał dwie :P Pewnie dlatego, że jego imię jest jednolite i nie ma ' dzielącego na imię jednej głowy i drugiej.
Np.: Cho'gall ma dwie głowy, jedna Cho, druga Gall.

Tak właściwie to Cho'gall powinien obowiązkowo pojawić się w filmie o Drugiej Wojnie. Ja bym go chętnie wpakował i do tego jako ucznia Gul'dana, ale z drugiej strony Duncan miał 2h więc szkoda czasu ekranowego na tego grubasa.

Masz rację, założył własny klan jak odsunął od władzy Ner'zhula :) zawsze mi się wydawało, że ten klan Shadowmoon tylko zmieniał nazwę zależnie kto rządził :D

Bajecznie, niech się tam przewijają na ekranie te wszystkie klany. A nie tylko Frostwolf i Blackrock :)

Podobno orkowie z różnych klanów mają różne odcienie skóry, a to brzmi jak potwierdzenie tego, że będzie więcej klanów niż dwa :) Co więcej swoje 5 minut mają mieć Grom, Kargath i Kilrogg, a każdy z nich jest wodzem osobnego klanu.

Pięknie byłoby zobaczyć gdzieś w tle, podczas walk, banery różnych orczych klanów składających się na Hordę. Byłby bardzo fajny smaczek dla fanów :)

No byłoby super. Nawet na kilka sekund niech każdego pokażą jak robią rozpierduchę na polu bitwy i będe szczęśliwy :d a różne kolory skóry zależnie od klanu ma sens jak najbardziej. W końcu każdy klan mieszkał w innym rejonie Draenoru, w różnych warunkach klimatycznych. Miałoby sens takie wytłumaczenie, skoro nie wprowadzają na razie krwi Mannorotha.

Mannorotha podobno nie ma, ale jego krew musi być. Przecież orkowie są potem zieloni. To tylko i wyłącznie z powodu tej krwi.
O, nawet na tym filmiku na 2:03-2:20:

http://www.youtube.com/watch?v=TBlA4l8it4o

Na moje oko to coś ściśle związanego z krwią Mannorotha i demoniczną magią :)

Skoro jego krew musi być to powinni wytłumaczyć co to jest, jakie skutki będzie mieć jak ją wypiją etc. Nie da się pominąć demonów :/
Powinien się pojawić chociaż jak Thanos w filmach MCU, na chwile. Gul'dan zwracałby sie do niego per "panie" i nawet laikom nie trzeba by tłumaczyć, że to ktoś ważny i jego historię rozwinie się później.
No ale zobaczymy już za tydzień czym zaskoczą

SPOILERY

Ja myślę, że tutaj powiedzą tylko o magii Gul'dana i że to on sprowadził "coś" co sprawia, że wojownicy stają się dużo potężniejsi. Nie powie im natomiast niczego o "efektach ubocznych" ani też skąd to wziął, a Durotan będzie jedynym który zacznie coś podejrzewać. Zauważy zieloną skórę tych którzy skorzystali z oferty Gul'dana oraz to, że życie zanika wszędzie tam gdzie Gul'dan używa swojej magii.

Dopiero przy ekranizacji Warcrafta 3 Mannoroth może pojawić się osobiście, a to "coś" oficjalnie zostanie nazwane jego krwią. Tak to mogą zrobić.
Też bym to wolał już w pierwszej części, ale niestety... film trwa za krótko na wszystkie wątki :(

Ma to jakiś sens, dzięki!

Spoiler.

W głównej osi fabularnej to Ner'zhul ostrzegł Durotana jakie plany ma Gul'dan wobec Hordy, a jak wiem w tym filmie jego też nie będzie. Ciekawe czy chłopaki będą o nim coś wspominać, czy to będzie kolejnym niedomówieniem w filmie. Nie czytałem jeszcze tej książki "Warcraft: Durotan" a tam na pewno było to wyjaśnione :/

SPOILER

Czemu ":/"?

To czy Ner'zhul ostrzegł Durotana czy nie nie ma większego znaczenia. Byle, żeby w kontynuacjach Ner'zhul objął dowodzenie nad Hordą i wspólnie z Teronem i Deathwingiem prowadził kolejne starcia z Sojuszem :D Potem oczywiście wiadomo jak jego los powinien się skończyć. To jest najbardziej istotne jeśli o Ner'zhula chodzi :)

Z tym Mannorothem to może być dobry zabieg. Chodzi o to żeby nie odkrywać wszystkich kart od razu, a powoli budować napięcie. Zostawić pole do popisu dla wyobraźni. Wystarczy jakiś opis i lękliwa reakcja Gul'dana na dźwięk imienia Mannoroth. Ten najbardziej zły przeciwnik pojawi się dopiero w dalszych częściach i będzie to moment bardziej epicki.

":/" było dlatego, że nie przeczytałem jeszcze książki :D

SPOILER

A co do tego, czy Ner'zhul ostrzegł Durotana czy nie, to się nie zgodzę. Dla mnie ma to znaczenie. Jak o tym nie powiedzą, to wyjdzie na tego złego, a w rzeczywistości początkowo chciał dobrze dla Hordy. Tylko czaszka Gul'Dana go zniszczyła wywołując wzmożoną chęć stawania się silniejszym.

Muruu. Niby fajny zabieg, ale liczyłem na początku na coś innego. Mogliby wstawić tego Mannorotha z jego krwią, jak wszyscy orkowie się go boją i tylko jeden Grom nie będzie się cykał i pierwszy wypije demonicznego drinka :D

Skąd masz te wszystkie informacje o Ner'zhulu? Było to w jakiejś książce? Też chce przeczytać :/

"Rise of the Horde", z tej książki. Dlatego żałuje, że nie przeczytałem "Warcraft: Durotan", bo powinna opowiadać o tym samym :/

Dokładnie. Ner'zhul to była taka trochę tragiczna postać. Szkoda że film mu to odbiera, szczególnie w kontekście potencjalnych seqelów o królu Liszu.

Niestety ale masa ludzi ulega temu powierzchownemu skojarzeniu.

Swoją drogą mogliby stworzyć Warcrafta 4, ale nie mam pojęcia jak pogodziłby obecny stan Lore WOWa z jakąś nową historią.

Poza tym, Bllizard zawsze może się wywinąć i stwierdzić, że studio przecież zainwestowało w nowego starcrafta, więc ludzie rtsa dostali.

BTW Mając zresztą na uwadze nowe dziecko tego studia- Overwatch, to może być i tak, że stare sprawdzone marki mogą być trochę zaniedbane.

Ja bym nie pogardził, większą ilością nowych gier, bo z drugiej strony ile można bazować na Starcrafcie, Warcrafcie i Diablo.

Chociaż prawdę mówiąc ten pierwszy jest i tak straszliwie zaniedbywany i do tego już skalany pokazaniem środkowego palca ludziom, którzy kupili wszystkie kampanie.

Płatny dodatek z novą, płatny abatur. Czekam na płatne skórki- chociaż skórki w edycjach kolekcjonerskich już poniekąd pod to podchodzą, no ale zawsze mogą wymyślić sobie 5 euro od jednej skórki dla wszystkich.

Tak, do Starcrafta gry wychodzą raz na 16 lat :D Mogliby częściej dawać kolejne tytuły. Chociaż z drugiej strony kto wie, może i zrobią kiedyś mmo-dojarkę i ze Starcrafta.

Co do Overwatcha to grałem nieco podczas darmowego weekendu i nie, to nie jest gra dla mnie. Nie dość, że strzelanka, to jeszcze sporo postaci, każda ma inne umiejętności... a tam, pies to srał. Sporo osób, z tego co wiem, chwali tę grę także być może rozrośnie się to do nowej marki Blizzarda tak dużej jak Warcraft, Starcraft czy Diablo.

Na Warcrafta 4 nie czekam w ogóle. Po Starcrafcie 2 jakoś nie mam ochoty na rtsa od Blizzarda... to już nie to samo co kiedyś. Za dużo epickości i pompowania dramatyzmu, za mało treści i dobrej historii. Czekam za to na ekranizacje Warcraftów i mam nadzieję, że będą dobre, bo to chyba ostatnie co w tym uniwersum może jeszcze dać mi frajdę :)

Z tego co mowia znani youtuberzy to WoW powoli zmierza ku koncowi. Co wiec dalej? Warcraft 4, Warcraft RPG (na konsole i PC), WoW 2?

Z pewnoscia nie po to beda wypuszczali filmy zeby na grze nie zarabiac :) WoW daje im srednio 55mln miesiecznie. Po premierze "legionu" ta liczba ma wzrosnac dwukrotnie + zyski ze sprzedazy :)

Ja bym tam jeszcze dał kilka ładnych lat WoWowi.

Ale w razie jakby upadło to co dalej? Moim zdaniem WoW 2.
Czemu 2? Ponieważ nowy silnik, nowa mechanika, może też fabularny restart serii. Być może WoW 2 bazowałby na uniwersum filmowym Warcrafta.

Rtsy to nie te same zyski co przy czymś ściśle online z abonamentem czy choćby mikropłatnościami. Przed premierą Starcrafta 2, Blizzard planował płatny Battle.net do tej gry, ale szybko się z tego wycofał ponieważ zalała ich fala hejtu ze strony graczy którzy usłyszeli o tej plotce. Tak więc nie sądzę, żeby Blizz był skłonny pracować nad nowym rtsem. Może jak wymyślą jakieś mikropłatności, cokolwiek co będzie mogło im przynosić regularny dochód. No i oczywiście gierka będzie podzielona na cztery części wychodzące po jednej, raz na 2-3 lata, każda po 200-300 zł :D

Nie chodzilo mi o upadek WoWa, tylko o to ze fabularnie sie juz konczy. Teraz ma byc "legion", potem cos o legendarnej wladczyni Elfow Azsharze i jej "kochanku" Sargerasie... i tyle. To ma byc koniec historii ktora trwa od w1 az do WoWa :)
Pora wiec na nowa fabule do Warcrafta, ktora pewnie jak slusznie zauwazyles znajdzie swoje odzwierciedlenie w WoW2.
Mam nadzieje, ze daruja sobie demony, a skupia sie bardziej na przeszlosci. Tzn na konflikcie Hordy z Przymierzem ;)

Serio, WoW fabularnie ma się kończyć? Jestem zaskoczony. A więc Blizzard chce zbudować z tego historię z początkiem i końcem. Wow :D
Ciekaw jestem jak to skończą.

Co do WoWa 2 to mamy takie samo spojrzenie na ten temat :) Konflikt Hordy z Przymierzem, czyli restart serii i historia znów prowadzona od korzeni... czyli chyba od tego co film, od Początku Warcrafta :D

Może być też tak że to ostatnia inwazja Legionu i ta zakończy się sukcesem, a WoW zakończy się tym że Azeroth zostanie zniszczone i opanowane przez demony. Wtedy Azeroth stanie się areną walki Sargerasa z Old Gods.

Ja obstawiam że Sargeras się nawróci i wróci na stronę dobra i wraz z innymi tytanami oraz bohaterami Azeroth pokonają Old Gods.

Z tego co spekulują gracze to po Legionie, gracze maja lecieć na planetę Argus (rodzinne strony Draenei) i tam ostatecznie walczyć z Sargerasem.
Teraz pewnie będzie do pokonania Azshara i Xavius i tylko nie wiadomo co z Old Gods. Prawdopodobnie N'Zoth też będzie do zabicia i z nim zostanie zniszczone całe Azeroth :(

Odwiedzenie Argusa byłoby świetne, jednak to oznaczałoby że w dodatku Legion znowu będzie zwycięstwo. Fabuła zrobiłaby się bardziej dramatyczna gdyby Azeroth zostało zniszczone. Taka sytuacja stworzyła by możliwość stworzenia Warcrafta 4 lub WoWa 2 na ruinach Azeroth.

Właśnie nie wiadomo czy da radę zniszczyć Azeroth, bo we wnętrzu planety spoczywa jakiś mega potężny tytan. I z tego co czytałem, to tylko zabicie Old Gods może rozwalić cały świat.
W tym "WoW: Chronicle" jest wszystko wyjaśnione. Jak tytani przybyli do Azeroth po tego schowanego we wnętrzu planety to wypowiedzieli wojnę Old Gods. Jak zabili Y'Shaarji, to się skapnęli, że to zabija tego ukrytego tytana dlatego resztę bogów schwytali i uwięzili pod kluczem. A z rany tego ukrytego tytana wypłynęła krew i stała się ona Studnią Wieczności :)
To tak w dużym skrócie. Trzeba kupić książę żeby być ze wszystkim na bieżąco :/

Ostatnim bossem ma być podobno Kil'jaeden :P

To by w takim razie pozostawiało wiele furtek na kolejne części Warcrafta i WoWa.

Serio? Kil'jaeden jest nudny. Lepiej nich lecą na ten Argus skopać tyłek samemu Sargerasowi :d

Nie jest nic nie powiedziane, że WoW ma się kończyć, bo Płonący Legion nie okazał się głównym wrogiem według najnowszych Kronik, a tzw "Void Gods".. Myślę, że spokojnie zrobią jeszcze z 4-5 dodatków. Jest masa niedokończonych historii, które mają potencjał.

No wlasnie na podstawie tych Void Gods mozna zrobic nowa gre :) Silnik wowa jest juz bardzo przestarzaly i trzeba cod gruntownie zmienic a nie tylo upiekszac.

Nowa gra nie oznacza zakończenia historii tego uniwersum :P

Void Gods??

Jestem fanem świata Warcrafta ale o "Void Gods" słyszę pierwszy raz ;D
może mi ktoś przybliżyć kto to? to to samo co Old gods?
Jak się ma do tego płonący legion??

Zapewne słyszysz pierwszy raz bo dopiero niedawno ujawnili, że coś takiego istnieje :D W skrócie w mitologii Warcrafta na początku istniały dwie równoważne siły - Light (Naaru znane z WoWa) i Void (Void Gods pożerający planety). Sargeras natknął się na nich kiedy nie był jeszcze zły i pomyślał, że lepiej unicestwić wszelkie życie na świecie niż pozwolić, żeby zostało ono ogarnięte przez "Void". No i tak powstał Płonący Legion. A Old Gods zostały stworzone właśnie przez Void, żeby zatruwać inne planety.

Według ostatnich doniesień Naaru zostali stworzeni przez Elune a Void Lordowie ponoć stworzyli Natherezimów i to od nich Sargeras dowiedział się o Void Lordach. I o to pokłócił się z Panteonem, że Void Lordów trzeba zniszczyć za wszelką cenę. Dlatego zabił współbratymców i stworzył Płonący Legion.
Tego ostatniego o Old Gods nie wiem, bo książka jeszcze przede mną.
Z zapowiedzi "Legionu" jeszcze się dowiedziałem, że jeden z Naaru zapowiedział, że to Illidan będzie dowodził Armią Światłości, która ma zniszczyć Legion.

A to ciekawy zwrot z Illidanem.

Naaru, Natherezimowie, Void Lordowie... tak, to jest ten moment w Warcrafcie gdy kompletnie nie wiem o co chodzi :D To już za głębokie wody.

To podstawowe dla lore istoty:)

Nathrezimowie to dread lordowie z W3. Mal'Ganis, Balnazzar, Varimathras to Nathrezim.

Naaru to istoty ze światła które pomagały Draeneiom. Draenei to eredarowie którzy uciekli z Argus przed eredarami których Sargeras włączył do Legionu jako głównych generałow (Archimonde i Kil'Jaeden).

Void Lordowie to z tego co widzę przeciwieństwo Naaru - stworzeni z ciemności. Gdy Naaru ginie i traci moc, zmienia się w voida, tak jak M'uru w Sunwell Plateau.

Dread Lordów znałem, nie wiedziałem, że tak się nazywają. Draenei też znam. Pit Lordów też znam.

Ogólnie moja wiedza o Warcrafcie to Warcrafty 1-3 + kilka książek głównie ze starych Warcraftów (Pierwsza i Druga Wojna oraz Wojna Starożytnych).

W powyższych materiałach nic o takich "Naaru" nie było, więc nic nie wiem. No może po tym co mi napisałeś to trochę już wiem :)

A żeby było śmieszniej jeszcze są Pit Lordowie jak Mannoroth i Magtheridon.

Nie martw sie. Niektórzy całe życie grają w WoW i takich rzeczy nie wiedzą, bo ich nie interesuje :)

Gdzie czytałeś że Naaru zostali stworzeni przez Elune? Ja wcześniej gdzieś czytałem że Velen powiedział że Elune to JEST tak naprawdę Naaru i elfy tylko wymyśliły sobie ją jako boginię wyglądającą jak elf kobieta. Tyrande słysząc to poczuła się urażona i kazała nigdy więcej tak nie mówić.