Wbrew regułom

The Cider House Rules
1999
7,2 16 tys. ocen
7,2 10 1 15848
7,0 12 krytyków
Wbrew regułom
powrót do forum filmu Wbrew regułom

---

użytkownik usunięty


Nie będę ukrywał - poszedłem na ten film z jednego powodu - chciałem się dowiedzieć czym tak zachwyciła się Amerykańska Akademia, przyznając temu filmowi aż 7 (!!!) nominacji do Oscara (a więc zaledwie o jedną mniej niż otrzymał "American Beauty"). Nie zawiodłem się jednak, myślałem bowiem, że będzie to kolejna "łzawa" historia o tzw. życiu". Fakt - na "The Cider House Rules" są momenty kiedy można sobie pozwolić na chwilkę rozczulenia (głównie dzięki wsaniałej, typowej dla takich filmów, muzyce) - ale przede wszystkim jest to naprawdę wspaniała opowieść o dorastaniu, miłości (w różnych wymiarach), czy wybieraniu swej własnej drogi. Film dotyka niezliczonej liczby problemów, mamy tu i wojnę z jej tragicznymi skutkami, mamy niesprawidliwość rasową (pamiętne słowa pana Rose: "Tworzymy historię. Biały po raz pierwszy zamieszka z czarnymi"), problem porzuconych dzieci, niechcianych ciąż, aborcji, tragedii ojca, który wykorzystywał swą "ukochaną" córeczkę, wreszcie problem decydowania o własnym życiu przez młodego chłopaka - wychowanego w sierocińcu. Miłość w tym filmie także ukazana jest niezwykle ciekawie: mamy ty miłość "ojcowską" doktora Wilbura Larcha do swego wychowanka i ucznia Homera Wellsa (idealnie pasujący do tej roli Tobey Maguire) oraz pierwszą miłość sieroty do pięknej Candy (chyba obecnie najpiękniejsza aktorka - Charlize Theron - a przy tym potrafiąca grać), która posuwa się do zdrady lecz w końcu dostrzega, że nie może patrzeć jedynie na czubek własnego nosa i że miłość do czegoś zobowiązuje, wymaga poświęcenia innej osobie (nawet gdy ta ma sparaliżowane nogi). Całość filmu to na prawdę kawałek dobrego kina, kina które wie skąd czerpać pomysły (wg mnie za scenariusz- adaptację będzie to pewny Oscar) i które pozwala na zastanowienie się na paroma sprawami.
A co do tego nieszczęśliwego tytułu polskiego - to rzeczewiście nie udał się on dystrybutorom. Ale ostatnio to już jest regułą, że "spece" od reklamy "przedobrzą" -patrz "Fight Club" (skąd tu "Podziemny krąg") czy "The Beach" (czyli "Niebiańska plaża")