Widział ktoś? Warto obejrzeć dla samego Fassbendera? Nota na FW nie zachwyca, ale domyślam się, że to działania znudzonych życiem gimbów.
Jestem po obejrzeniu TAU i nie tylko dla samego Fassbendera warto, ale przede wszystkim dla fabuły, akcji i wykreowanej przez Michaela postaci. Jej rozwój, dylematy, problemy pokazane w filmie - mega. Ocena 5.0? Musiał to oceniać ktoś, kto albo nie zrozumiał filmu albo po prostu miał w dupie sens i cały przekaz.