Oglądając ten film nie mogłam się oprzeć wrażeniu, podobieństwa Channinga Tatuma do 
Mateusza Janickiego a Amandy Seyfried do Izy Miko. Może to tylko takie moje ubzduranie, ale w 
sumie fajnie by było zobaczyć tę parę w jakimś wspólnym polskim filmie.