Najwyżej bardzo słabiutki sensacyjny.
Zatrudnić Ginę Carano i ani razu nie pokazać jej umiejętności? Babkę, która potrafi tak wymiatać, zaangażować po to, żeby w scenach walk zrobić tak tragiczną choreografię, na dodatek z pociętym i rwanym i chaotycznym montażem? A i tak tych scen jest jak na lekarstwo. Głównie lata ze spluwą. Zagrać to mogła każda aktorka
A co do reszty. Brak nawet elementarnej logiki. Wyjaśnienia "przyciskanych" podnoszą z każdym kolejnym poziom głupoty, braku spójności i jakiejkolwiek wiarygodności (nawet tylko tej filmowej, powalającej się zaangażować w film choćby w minimalnym stopniu). Bohaterka o inteligencji "morświna". Historia wtórna i kompletnie nijaka. A zakończenie wyjątkowo żenujące.
Ze względu na powyższe, ale przede wszystkim przepaść pomiędzy tym, co można było pojazać z udziałem Giny i czego się oczekuje po filmach akcji z udziałem takich "aktorów", a tym co zostało pokazane, ocena może być tylko jedna - 1/10.
Film tylko dla ludzi, którzy w wolnym czasie nie umieją robić nic, albo prawie nic innego, niż oglądanie filmów, a chcą zobaczyć coś nowego. Dla pozostałych strata czasu