Nie rozumiem czemu się ludziom ten film nie podoba ponieważ mi się bardzo podoba ale jednak
chciałbym poznać argumenty przemawiające za tym że ten film to jednak kicz. Proszę o racjonalne
i spokojne argumenty.
Podobać to ci się może, ale spróbuj spojrzeć na ten film obiektywnie, biorąc pod uwagę scenariusz, grę aktorską, dialogi...Od razu zmienisz zdanie.
scenariusz no w sume całkiem sensowna niezbyt zabawna ale sensowna. Gra aktorska: no dobra nie licząc małaszyńskiego to nie było źle np. wilczak, frycz, andrzejewski. Dialogi: no pare "wymknęło się z pod kontroli" ale w ogólnym rozrachunku wypadaję nieźle. Moim zdaniem to słaba komedia ale niezły film. Jeżeli proszę o argumenty to jednak proszę o konkrety. No i jeszcze: czy film nie powinien być przyjemny w czasie jego oglądania? Co z tego jeżeli podczas seansu będę się świetnie bawił a po wyjściu zacznę myśleć że tu była luka fabularna? Ważne że bawiłem się dobrze przez te 2h. No takie jest moje zdanie. Wasz ruch.
Ja też zupełnie nie rozumiem tej nagonki na ten film. Ludzie, jak idioci, powtarzają to, co napisali krytycy, nawet nie oglądnąwszy tego filmu. Sama się długo wzbraniałam, ale wg mnie film jest niezły. Nie wiem czy podciągnęłabym go pod komedie, ale przyjemnie się ogląda. A już nie rozumiem, dlaczego najeżdżają na Pazurę, do reżyserii najmniej się można przyczepić.
Wychodzi na to, że to ludzie broniący ten film widocznie go nie oglądali. Trzeba mieć gust filmowy na naprawdę niskim poziomie, żeby docenić coś tak złego. Odzew społeczeństwa i otoczenia branżowego jest w tym przypadku jak najbardziej uzasadniony. A Pazura baty dostał zasłużenie - nie tylko zaakceptował tak słaby scenariusz, wyreżyserował jeszcze gorszy film i do tego całkowicie nie sprawdził się jako reżyser. Nawet aktorów nie był w stanie odpowiednio poprowadzić, nie mówiąc już o żenującym i nieudanym podbieraniu znanych, zagranicznych pomysłów i motywów.