Supcio film i chociaż 2 razy zanęłam w tym samym momencie (pod koniec), nie dałam za wygraną i trzeci raz obejrzałam, tym razem do końca ;-) Ogólnie bardzo mi się podobał :-)
zgadzam się
No właśnie ogólnie - tu się zgodzę. Ale jednak te "efekty specjalne".. film troszeczkę się zestarzał :) W pewnych momentach dość daleko odbiegał od literackiego pierwowzoru, ale generalnie przekazuje klimat książki.
Ciekawym motywem jest trzecia wojna światowa :) W książce tego nie było. No, ale w książce także Weena nie mówiła ludzkim głosem.. i parę innych niezgodności by się znalazło.. Ale oczywiście nie jest to z mojej strony zarzut :)