6,2 40 tys. ocen
6,2 10 1 40052
5,3 60 krytyków
Wesele
powrót do forum filmu Wesele

Bardzo ciekawy pomysł na realizację tak trudnego tematu. Smarzowski zaskakuje za każdym razem. Spodziewałem się mrocznego, ciężkiego kliematu tymczasem ukazał mi się zupełnie inny obraz. Miłość to chyba najważniejsze przesłanie tego filmu. Miłość, która żyje wiecznie. Miłość, której brak popycha ludzi do rzeczy strasznych. Miłość, która nawet z w sercach oprawców potrafi wydobyć czułe uczucia. A wszystko to pokazane w subtelny aczkolwiek jak przystało na Smarzowskiego bardzo wyrazisty sposób. Łagodnie ale z pieprzem – polecam i daję „9”

ocenił(a) film na 9
kamil_poczta

Zgadzam się w 100%

kamil_poczta

Agata Turkot i Mateusz Więcławek (zwłaszcza ona) bardzo fizycznie podobni są do Ali MacGrow i Ryana O'Neala w "Love Story" - tyle że tamci mieli znacznie łatwiej, bo ich miłości nie weryfikowały wydarzenia historyczne...

ocenił(a) film na 8
ACCb

Filmu jeszcze nie widziałem. Dopiero za będzie u mnie w kinie. Ale po obejrzeniu zwiastuna mam wrażenie, że to też film o bezradności. Nie żadna głupawa komedia romantyczna, w której miłość potrafi przezwyciężyć wszystkie przeszkody, tylko prawdziwe życie, w którym zdarzają się rzeczy, wobec których jesteśmy całkowicie bezradni i możemy kogoś bezgranicznie kochać, a i tak nie jesteśmy w stanie nic zrobić.

I trudno powiedzieć, co jest najgorsze, ta bezradność w kluczowym momencie czy to, że potem musimy z tym żyć, z raną, która być może nigdy się nie zagoi. Z jednej strony nie możemy siebie winić, z drugiej strony pozostaje gniew i żal, że przyszło żyć w takich i było się całkowicie bezsilnym, kiedy straciło się to, co najcenniejsze.

ocenił(a) film na 7
kamil_poczta

To może miał być film o miłości, ale nie jest. Jest głównie o przywarach ludzi wywodzących się z kultury chłopskiej, o niezaleczonych ranach oraz o nieprzepracowanej przeszłości. Sceny pogromu Żydów w Radziłowie są poruszające. Jak zwykle u Smarzowskiego, szwankuje montaż, ale niektóre sceny są, moim zdaniem, wybitne, z zacięciem artystycznym (mieszanie planów, czasów, postaci, szukanie analogii, ostrzeganie przed powtórką z historii). Gdy dziś czytam w polskim internecie niezwykle liczne wpisy antysemickie, to sobie myślę, że autorzy to dokładnie tacy sami ludzie jak tamci mordercy, ale żyjący w innych "okolicznościach". Dziś zabicie człowieka nie jest takie bezkarne, ale szczuć na innych ludzi można podobnie.