Reżyser to chory psychicznie czlowiek który powinien się leczyć.Mordu w Jedwabnem dokonali Niemcy nie Polacy.Kopulacja knura z polakiem to już obrzydzenie.Spoko póki reżyser jeszcze jest na tym padole łez to są specjalliści którzy moglliby mu pomóc.Aktorzy występujący w tym czymś raczej nie są zbyt inteligentni(lub sprawni inaczej) i upadli na samo dno.Powinni za ten twór przepraszać.Tyle ode mnie
"Mordu w Jedwabnem dokonali Niemcy nie Polacy". Niestety, ale ustalenia śledztwa z 1949, śledztwa IPN i historyków mówią coś innego.
Żywi świadkowie mówią co innego którzy mają ponad 90 lat. prosze obejrzeć film dokumentalny z tego roku pt.Powrót do Jedwabnego jest na cda
Prawdy historycznej nie ustala się tylko na podstawie opowieści świadków snutych wiele lat po wydarzeniach. Prokurator IPN zresztą zauważył, że obecnie świadkowie "wskazywali zarówno na liczną obecność umundurowanych i uzbrojonych
Niemców w Jedwabnem w dniu 10 lipca 1941 r., jak i ich sprawstwo na
wszystkich etapach dokonywania zbrodni", tymczasem linia obrony samych oskarżenych w powojennym procesie "przed sądem polegała na negowaniu
ich obecności w miejscu zdarzeń, nie zaś na dowodzeniu, że zbrodni dokonali
sami Niemcy" (str. 195 postanowienia o umorzeniu śledztwa IPN). Nie mówiąc już o tym, że nie mamy pewności, że ci świadkowie nie są sędziami we własnej sprawie. Persak ("Wokół Jedwabnego, str. 421) o mankamentach śledztwa toczonego tuż po wojnie: ""Prawie nikogo z dziesiątek obwinionych przez podejrzanych osób nawet nie przesłuchano, chociaż wiele z nich mieszkało w Jedwabnem."
W takim razie dlaczego w 2001 r. przerwano ekshumacje wJedwabnem?Podczas kiedy pracowala tam ekipa archeologów? Byly telefony z Izraela i Nowego Jorku by ją natychmiast przerwać.Rabin Schudrich rządził sobie tam i mówił co wolno a co nie.Dziwne to nie byli to obywatele Izraela a obywatele polscy.Izraela nie było.Więc jakim prawem się żydzi tam panoszyli (jak u siebie)Archeolodzy po powierzchownej tylko ekshumacji poznajdywali łuski z karabinów niemieckich itp. zegarki i biżuterię.Mówiono ponoć ,że Polacy tam jeszcze grabili.Tak skoro jest wypowiedź świadków z Jedwabnego i to naocznych ktorzy mówią o tym że to niemcy nie Polacy dokonali tej zbrodni to tak jest.Ipn wogóle palcem nie ruszy by ponownie sprawą się zając.Tak w 1949r.Mówili prawdę - jasne tak jak uczono za komuny że rzeź w lasach katyńskich dokonali niemcy.Czego tak boją się żydzi podczas ekshumacji którą należałoby dokonać.? Boją się prawdy.Dlaczego nie chcą pochować tych szczątków na cmentarzu żydowskim czy to na ziemi zagrabionej palestyńczykom (Izrael dzisiejszy)?W ich pismach jest jasno powiedziane że poległych żydów należy pochować na cmentarzach lub na ziemi Izraelskiej(zagrabionej palestyńczykom)Bo wtedy świat się dowie prawdy a żydzi nie będą mogli już używać Jedwabnego do szkalowania Polaków i rządać bezprawnych roszczeń majątkowych za rzekomy nazim Polaków.Wstyd żydzi.Nie będzie haraczu
Ekshumacje przerwano, bo taka była decyzja ówczesnego Prokuratora Generalnego L. Kaczyńskiego. Pisze o tym prokurator IPN: "Eksploracja grobu i terenu
stodoły miała być prowadzona do momentu ujawnienia zwartych zespołów kości
ludzkich w układzie anatomicznym." (str. 170 postępowania o umorzeniu śledztwa). Chciano w ten sposób uszanować apele (części) wyznawców judaizmu. Zakres dokonanych prac i wyniki ekshumacji opisane są w tym postanowieniu od str. 168. "Analiza większości materiału dowodowego wskazuje, iż w pod
stodołą w Jedwabnem, w dniu 10 lipca 1941 r. nie oddawano strzałów z
broni palnej. Należy podkreślić, że twierdzenia o użyciu broni palnej w
większości zaczęły się pojawiać w zeznaniach świadków zasadniczo
dopiero po podaniu do wiadomości publicznej informacji o znalezieniu
łusek w trakcie prac ekshumacyjnych." (str.176) Co to były za łuski, też to jest tam wyjaśnione. Chciałbym też zauważyć, że odsyłałeś mnie do filmu dokumentalnego, którego autor żadnych prac ekshumacyjnych nie prowadził. Chyba nie zrozumiałeś: w roku 1949 to nie władze komunistyczne nie dowodziły "że zbrodni dokonali
sami Niemcy", ale oskarżeni broniąc się przed sądem tego nie dowodzili. Przecież nie zarzucisz oskarżonym, że chcieli chronić przed odpowiedzialnością żołnierzy niemieckich. Z Twoimi politycznymi teoriami na temat "czego chcą żydzi" nie będę polemizował, bo one nie są o faktach historycznych, o których rozmawiamy.
Doceniam Twój wkład merytoryczny, ale w tym konkretnym przypadku szkoda Twojego czasu na polemikę z wyznawcami Sumlińskiego.
Swoją drogą to nawet zabawne, że ktoś tak skompromitowany plagiatami, jak red. Sumliński, może uchodzić za autorytet.
Ale przecież to co jest w filmie wcale tak nie wybiela żydów, może przypomnij sobie początek retrospekcji Antoniego, jak żydzi się wywyższali; teksty "tate, przyszedł do ciebie jakiś głupi goj"; "uczcie się dziatki bo będzieta durne jak goje". Pokazane ich szmalcownictwo, co było powodem niechęci do tej nacji. Kulminacją było wkroczenie ruskich i jak żydzi się z nimi zbratali i opiłowywali Polaków. Potem gdy tereny zajęli Niemcy zaczął następować odwrót ról.
Ten film nie jest jednowymiarowy, tak jak i nie był takim filmem Kler. Niestety w tej wojence polsko-polskiej obydwie strony są tak zacietrzewione, że nie dostrzegają tego.
Polecam książkę Powrót do Jedwabnego - To Tyko Polin ( Są to 3 książki stanowiące jedną całość.Śmiem twierdzić że Mordu dokonali Niemcy nie Polacy.Pan będzie twierdził oczywiście co chce szkoda tylko ,że Pan błądzi.Prawda jest jedna i nią się można bronić.Pozdrawiam.Jest nawet w tej książce scenogram jak żydzi dzielą sobie Polske , wktórym regionie i którzy żydzi zarobią więcej forsy.Pokaz filmowy nawet byłl w kilku miastach Pollski blokowany,dlaczego?Bo mit rzekomej zbrodni Pollaków poszedł w świat i nie na rękę zydom teraz go odkręcać.Żydzi boją się tej prawdy jak i tych 3 książek i filmu jak diabeł wiadomo jakiej wody, jak wampir czosnku.
Oj nie pisz mi Pan, bo obok Pana to ja nie stałem :-)
Zachowajmy zasady netykiety, gdzie nie "panujemy" sobie..
No ale do rzeczy, uznajesz mnie za błądzącego, ale pomyłka. Otóż twórczość autora "Powrotu do Jedwabnego" znam od wywiadu na yt z Wojtkiem Rosowskim pt. "Rządzi nami 100 morderców" czy jakoś tak. Nie powiem że otworzył mi oczy, bo ja już sporo wcześniej dużo wiedziałem, ale imiennik pana Rosowskiego, redaktor Sumiński ujął to mocno i dobitnie. Mam jego wiele książek, bywałem na różnych eventach i regularnie śledzę w socialmediach. Temat, gdy poruszył Jedwabne, znam nawet z autopsji, bo premierę 1szej książki skutecznie blokowano i nie mogłem się dostać. I gdyby nie Robert Bąkiewicz oraz potem pomoc Witka Gadowskiego to premiera byłaby ubita.
Uwierz, jesteśmy po tej samej stronie, bo tamte zbrodnie byle niemieckie a nie polskie.
Chodziło mi że film Smarzowskiego nie jest jednowymiarowy, czosnkowe też byli pokazani jako skur**ysyny kolaborujące z ruskimi i mordujące Polaków, wiec taka nagonka na ten film jest trochę na wyrost. Pewnie dlatego że Smarzowski zawsze ma taki dość ordynarny format swoich filmów.
A tak w ogóle w kwestii Żydów to cofnijmy się wcześniej, do choćby zaborów i już wtedy byli na cenzurowanym, bo kompletnie się nie asymilowali, kolaborowali z zaborcami, czy żyli z wyzysku Polaków poprzez szmalcownictwo i lichwę. Wcale się nie dziwie ogólnej niechęci do nich, szczególnie, że w teraźniejszości chcą zrobić to samo (JUST447). Żmijowe plemię i tyle, ale filmu do końca krytykować nie będę.