Nie mam nic przeciwko remake'om jeżeli jest to odkurzanie filmu rzuconego dawno w kąt, a twórca ma nawet jakąś ciekawszą wizję do opowiedzenia historii na nowo, ale serio? "West Side Story" to przecież wciąż jeden ze słynniejszych musicali w historii kina, który z każdym pokoleniem zdobywa nowych fanów. Nie sądzę by był to na tyle zapomniany film by robić od razu remake.
Zresztą Spielberg i tak ostatnio udowadnia, że stracił dawno dobre chęci i zarówno przy kinie rozrywkowym, jak i oscarowym kierują nim wyraźnie cyniczne zamiary.
Finansowa klapa, jedna z wiekszych w karierze Spielberga. Dobrze, może w końcu zajmie się innymi projektami. Musicalu mu się zachciało.
To się kręci dla kasy, ale tym razem kasa została wtopiona. Mam nadzieję że nie zachce im sie kręcić " Cabaretu" czy " Hair" w nowej odsłonie.