PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=660519}

Więcej niż miód

More Than Honey
2012
7,4 1,9 tys. ocen
7,4 10 1 1851
6,7 3 krytyków
Więcej niż miód
powrót do forum filmu Więcej niż miód

Pszczoły są zagrożone, umierają nie wiadomo dlaczego. Tym bardziej nie wiadomo jak ten
proces powstrzymac. Przez cały seans ciąży nad nami, pytanie postawione na początku
przez narratora: jak może wyglądac świat bez pszczół?
Dlatego nie jest to opowieśc o pszczołach, jakiej można sie spodziewac po typowym filmie
przyrodniczym. Owady nie są tu głównym bohaterem. Mam wrażenie, jakby autora bardziej
interesowali ludzie, którzy blisko z tymi owadami "współpracują", niż one same. Mamy kilku
bohaterów, z których każdy żyje z pracy owadów, czy to jako pszczelarz, czy jako producent
miodu, czy też biznesmen wynajmujący ich usługi (zapylanie). Przypatrujemy sie im przy pracy,
słuchamy jak opowiadają pszczelą historie, ale robią to zawsze ze swojej perspektywy. Nie
opowiadają o owadach, jako takich, tylko o ich wpływie na własne życie. To ciekawe historie,
jak na przykład ta o przedsiebiorcy który przez cały rok podróżuje tirami po USA, wożąc swoje
roje od plantacji do plantacji. Zatacza koło, żeby w sezonie znów wrócic na wielkie pole
migdałowców. Przyszłośc tych ludzi stoi pod znakiem zapytania. Oni już odczuwają skutki
wymierania rojów.
Niewątpliwą zaletą filmu są zdjecia. Kamery towarzyszą pszczołom w ulach oraz. co
szczególnie ciekawe, w trakcie lotu. Pomysłowo jest to zrobione i zasługuje na uwage.
Szczególnie, że całośc ilustruje ciekawa muzyka.
Podsumowując: jeśli chcesz sie dowiedziec do czego ludziom potrzebne są pszczoły, jak to sie
zmieniało w czasie oraz poznac kilka prognoz na przyszłośc dla tego zagrożonego gatunku, to
film jak najbardziej jest warty polecenia.

ocenił(a) film na 7
1ceber1

Pszczoły są zagrożone, umierają nie wiadomo dlaczego. Tym bardziej nie wiadomo, jak ten proces powstrzymac. Przez cały seans ciąży nad nami pytanie, postawione na początku przez narratora: jak może wyglądac świat bez pszczół? Dlatego nie jest to opowieśc o pszczołach, jakiej można sie spodziewac po typowym filmie przyrodniczym. Owady tu nie są głównym bohaterem. Mam wrażenie, jakby autora bardziej interesowali ludzie, którzy blisko z tymi owadami "współpracują", niż one same. Mamy kilku bohaterów, każdy z nich żyje z pracy owadów, czy to jako pszczelarz, czy jako producent miodu, czy też biznesmen wynajmujący ich usługi (zapylanie). Przypatrujemy sie im przy pracy, słuchamy jak opowiadają pszczelą historie, ale robią to zawsze ze swojej perspektywy. Nie opowiadają o owadach, jako takich, tylko o ich wpływie na własne życie. To ciekawe historie, jak na przykład ta o przedsiebiorcy który przez cały rok podróżuje tirami po USA, wożąc swoje roje od plantacji do plantacji. Zatacza koło, żeby w sezonie znów wrócic na wielkie pole migdałowców. Przyszłośc tych ludzi stoi pod znakiem zapytania. Oni już odczuwają skutki wpływu cywilizacji przemysłowej na gatunek z którym koegzystują. Jeśli pszczół zabraknie, oni pierwsi to boleśnie odczują, a po nich przyjdzie czas na reszte ludzkości. Jeśli tylko czarny scenariusz sie spełni.
Niewątpliwą zaletą filmu są zdjecia. Kamery towarzyszą pszczołom w ulach oraz, co szczególnie ciekawe, w trakcie lotu. Pomysłowo to jest zrobione i zasługuje na uwage. Szczególnie, że całośc ilustruje ciekawa muzyka.
Podsumowując: jeśli chcesz sie dowiedziec do czego ludziom potrzebne są pszczoły, jak sie to zmieniało w czasie oraz poznac kilka prognoz na przyszłośc, dla tego zagrożonego gatunku, to film jak najbardziej jest warty polecenia.

ocenił(a) film na 9
1ceber1

Jeśli jeszcze nie wiesz dlaczego pszczoły umierają to chyba nieuważnie patrzyłeś/aś na film. Jest tam wyraźnie powiedziane że winny jest człowiek - cywilizacja - postęp - chemikalia -pestycydy.
Swoją drogą - smutny i piękny film.

ocenił(a) film na 7
lumunus

W średniowieczu nie znano mikroskopów i bakterii, dlatego jako przyczyne wybuchu epidemii chorób zakaźnych wskazywano "morowe powietrze".
Stwierdzenie, że nagłemu wymieraniu rojów jest winna "cywilizacja" czy "postep", jest dla mnie takim samym przyznaniem sie do zupełnej niewiedzy, co do prawdziwych przyczyn problemu. Te są na dzisiaj niestety nieznane.

ocenił(a) film na 8
1ceber1

oczywiście, "przyczyny są nieznane", w końcu nieważne są fakty, ważne jest to, co "mały kazio sobie wyobraża"

zwiększenie skali używania pesytycydów i chemikaliów (czego przyczyną jest właśnie chciwość utożsamiana przez niektórych z "postępem") o jakiś tysiąc procent w porównaniu do skali z choćby początku XX wieku, z pewnością nie może mieć ŻADNEGO wpływu na nic, to tylko taki przypadek

natura opiera się dziwnym pomysłom człowieka, ale ma granice cierpliwości - jeśli będziemy przy niej zanadto "majstrować", skończy się to źle dla nas samych. ale co tam, ważne są chwyty erystyczne przyrównujące coś tam do średniowiecza