PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=740444}

Więzień labiryntu: Lek na śmierć

Maze Runner: The Death Cure
6,6 65 004
oceny
6,6 10 1 65004
4,5 4
oceny krytyków
Więzień labiryntu: Lek na śmierć
powrót do forum filmu Więzień labiryntu: Lek na śmierć

Ciekawa ale dość typowa sytuacja gdzie fani dają masowo 9 i 10, mocno zawyżając oceny.

Rotten i polski Media ​Krytyk średnia 5.2 i 5.0

recenzuje_krytykuje

Jako fanka, gdzie 1 i 2 część mimo wszystko mnie zawiodła, ten film to dla mnie strzał w dziesiątkę. Nie zgodzę się, że to zawyżanie oceny, zupełnie nie wiem kiedy minęły te dwie godziny, akcja od pierwszej minuty, film zupełnie się nie nudzi. 10/10.

ocenił(a) film na 7
antonyhopkins

Zgadzam się w 100%. Kolega od komentarza wyżej bardzo ocenia sugerując się innymi portalami. Na szczęście ludzie są różni. Tym razem Więzień Labiryntu dorósł ... fajna opowieść.

ocenił(a) film na 8
JJ79

on tylko spamuje a nie zacheca,chce tylko zeby wejśc na inne strony aby im słubki wyswietleń podbić

ocenił(a) film na 2
Tibn

Słubki. To by tłumaczyło tak wysokie oceny.

ocenił(a) film na 5
antonyhopkins

Ja lubię takie filmy, ogólnie sci-fi i fantastykę nawet niższej klasy ale na tym to się momentami strasznie nudziłem.

ocenił(a) film na 6
Sharimsejn

Bo to nie jest tak naprawdę sc-fi, tylko typowe kino akcji ze strzelaninami, pościgami i wybuchami przez całe 2 godziny.

ocenił(a) film na 2
recenzuje_krytykuje

Nie woerze, że ludziom ten film się aż tak bardzo podoba. Byłem w kinie i on jest tak głupi, że aż bekowy. Postacie to też jakiś dramat, nie polubiłem praktycznie nikogo. Thomas zachowywał się chwilami jak Zbyszko z Bogdańca. DRAMAT

ocenił(a) film na 6
IABOH

Postacie moim zdaniem były dobre ale ilość absurdów i nieścisłości na minutę odbierła przyjemność z oglądania

ocenił(a) film na 2
Sidu_Sidowski

Muszę się z Tobą zgodzić.
Brak logiki, dziury w scenariuszu i ciągłe nieścisłości.
Po seansie wymieniliśmy więcej błędów i minusów niż plusów całej produkcji.
Nie miałem przyjemności przeczytać książki, ale jeśli jest odzwierciedleniem tego marnego dzieła, to jest to jedna z debilnienszych książek. Z resztą sam film również jest cholernie idiotyczny. Myślałem, że będzie to mocne zakończenie trylogii. Niestety się srogo zawiodłem.

ocenił(a) film na 5
Valmont_3

Kocham Cię za nick z racji "Niebiezpiecznych związków" z Malkovichem, film, który wielbię. To tak poza wątkiem.
Dwa razy podchodziłam do tej części "Więźnia". W pierwszej próbie poległam w starciu z głupawym bełkotem Wiele Wiedzącej Pani Naukowiec. Litości, przecież więcej szło by się dowiedzieć od wujka Google niż z tego, co mówiła.
Drugie podejście do filmu było dla mnie wyzwaniem, ale podołałam, choć bolało, ojjjj bolało bardziej niż mój pierwszy raz, a to, mimo wieku, pamiętam ;)
Co przekreśliło u mnie tę część trylogii? Choćby trzech gringo, wybierających się na poparzeńców bez odpowiedniego przygotowania. "To ja wezmę strzelbę". I wziął, a z nią jakieś parę sztuk naboi. A na *uj ci to, chopie, weź procę i strzelaj kamieniami. Albo nie, lepiej weź kredę.
Kolejnym gwoździem do trumny była JBPRTGIPCWW, czyli Jakże Bohaterska Para Ratująca Trzech Gringo I Patrząca Cholernie Wymownym Wzrokiem.
Film dla fanów trylogii, nie inaczej. Dla mnie 5/10

Pozdrawiam, Wicehrabio de Valmont

ocenił(a) film na 4
IABOH

Dokładnie, znaczy jeszcze na początku jest w sumie spoko scena akcji, ale dalej to głupota za głupotą i nawet rozwałka już nie robi wrażenia, te nadajniki, ci przeciwnicy, ten tragiczny Littlefinger, to jeden z tych filmów idealnie nadający się do oglądania i czepiania się bzdur, tylko w kinie tak głupio trochę gadać, dlatego w sumie niska ocena ode mnie.

ocenił(a) film na 9
IABOH

Pewnie masz tym problem bo właśnie w szkole"Krzyżaków" przerabiając

ocenił(a) film na 2
IABOH

Sory, nie obrażaj Zbyszka. Zbyszko nie był nieśmiertelny.

ocenił(a) film na 5
IABOH

Największą nielogicznością tej historii jest sama podstawa fabuły - skoro ci chłopcy mają w swojej krwi lekarstwo, nie wystarczyło poprosić ich o honorowe krwiodawstwo, a potem puścić wolno? Po co więzić ich w labiryncie, robić pranie mózgu, aranżować im jakieś pseudo-społeczne życie w tajemnicy i - tu najlepsze - zabijać ich po kolei? Kompletny bezsens.

Przeczytałem książki, obejrzałem film, ale nie znalazłem logiki w tej historii. Dashner (J.D.) miał rewelacyjny pomysł na pierwszą część, ale potem pojawiły się naciski ze strony wydawców (W):

W: - Więzień labiryntu świetnie się sprzedaje. James, pisz dalej.
J.D.: - Ale nie wiem, co!
W: - No i chooj. Pisz! Mad Maxa nie oglądałeś? 28 Dni Później nie oglądałeś? Zmiksuj trochę tego i tego. Aha, i ma być trylogia - teraz się pisze trylogie. Albo cię zwolnimy...
J.D. - Dobra. OK. Coś się naskrobie. Oglądałem też Jestem Legendą. Dam radę.




ocenił(a) film na 5
Sony_West

Mówiąc wprost, jeśli jakiś koleś ma we krwi lekarstwo, a my jesteśmy chorzy to go bierzemy na piwo i mówimy:

My: - Słuchaj stary, potrzebujemy trochę twojej krwi, żeby zrobić szczepionkę. Jak nam pomożesz, damy Ci mieszkanie, kupimy ekstra furę, opłacimy dziwki. Będziesz żył, jak król. A z resztą, jak wyleczysz ludzkość, zostaniesz bohaterem i laski same będą się do Ciebie kleić.
On: - I zwolnijcie mnie z podatków, do końca życia.
My: - Nie ma sprawy. I tak mięliśmy znieść Vat, bo przed apokalipsą strasznie nas wkurzał.
On: - Umowa stoi.

No chyba, że koleś nie chciałby współpracować, to mu się tę krew pobierze siłą, wręczy kilka tabliczek czekolady i puści wolno. I niech sobie idzie do Tesco spacerkiem.

ocenił(a) film na 6
Sony_West

Lekarstwa nie dało się produkować, tylko można było je wysysać z odpornych.

ocenił(a) film na 8
Sony_West

Ja książek nie czytałem, ale w scenie jak wysysają lekarstwo z Minho, pani doktor mówi, że "dzięki tej technologii nie będzie trzeba ich już posyłać do labiryntu". Wynika z tego, że do lekarstwa konieczne było stymulowanie mózgu i właśnie po to był labirynt. Oni musieli żyć w strachu by ich mózg produkował i uwalniał do krwi substancję dającą odporność. Poza tym w pierwszej, albo drugiej części jest mowa o tym, że zagadka odporności tkwi właśnie w mózgach i nie jest to takie proste, że pobierasz krew i już. To by tłumaczyło, że nie wszyscy w labiryncie byli odporni, a dozorcy zarażali ich wirusem specjalnie by zobaczyć czy zachorują. To był jeden wielki eksperyment.

ocenił(a) film na 7
recenzuje_krytykuje

Skoro film osiąga wysokie oceny widzów, to oznacza, że ich zdaniem zasługuje na taką.
Moim zdaniem film był dobry i tak jak w każdej produkcji zdarzały się błędy.
Dzięki widzom filmy osiągają sukces, a nie dzięki krytykom, więc to ich ocena powinna być brana pod uwagę.

ocenił(a) film na 2
sasa33

Nie w każdym filmie są błędy, a przynajmniej nie na taką skalę, ocena krytyków jest też dla ludzi, nie powinna być dyskryminowana. Obie są ważne.

IABOH

Kpisz sobie? dlaczego niby kogolwiek oceny(czy krytyków czy szarych widzów) mają być ważne? Przecież te całe ocenianie jest nikomu kompletnie nie potrzebne.

ocenił(a) film na 2
BartasBartas

Nie, nie kpie sobie. Jeśli oceny zarówno krytyków jak i widzów nie byłyby ważne, to znaczyłoby, że twórcy mogą sobie robić co chcą i nie można im wytykać błedów. Przecież to nie ma sensu.

IABOH

to co mówisz nie ma żadnego logicznego sensu.

Twórcy MOGĄ sobie robić co chcą i MOŻNA im wytykać błędy ale to nie zmienia kompletnie nic w tym co napisałem "te całe ocenianie jest nikomu kompletnie nie potrzebne."

Ot taka branżowa zabawa coby szarzy ludzie mieli o czym rozmawiać poza pogodą. Zwykłe wydarzenie medialne jak zdjęcia na ściankach, czy imprezy celebrytów. To nie służy kompletnie niczemu poza tym żeby było o czym artykuł napisać i żeby pani halina mogła w fakcie poczytać.

sasa33

Opierasz się na błędnym przekonaniu, że ogół (czyli widzowie) lepiej się zna na dobrym kinie i że trafniej ocenia jakość produkcji. Nie, niestety tak nie jest. Gdyby tak było to rekordów w kinach nie biły by jakieś badziewne komiksówki i inne filmidła pokroju Pięćdziesięciu twarzy Greya. Tak więc popularność tytułu i jego aprobata u masowej widowni nie jest w żadnym razie wyznacznikiem jakości. Tak samo jak i sukces danego filmu nie świadczy o jego jakości.

ocenił(a) film na 5
sasa33

Wybacz, ale Twoje przekonanie jest śmieszne. To tak jakbyś wymagała od krytyków muzycznych, żeby wyżej cenili Sławomira z jego disco-polo - od Chopina, bo gimbazja sika na sam widok tego "przystojniaka" od disco-polo, a o Chopinie pierwszy raz słyszą :).

ocenił(a) film na 2
sasa33

Argument, że "skoro widz ocenia, to tak jest" - powala. Od starożytności wiadomo, co przeciętny widz ocenia najlepiej:
igrzyska, czyli krew i gołe ciała (tancerki w przerwach).
Gdyby argument z "gustu widza" świadczył o jakości filmów, to zdecydowanie na świecie wygrywa pornografia, bo tego podobno ogląda się najwięcej i ten biznes kładzie rozmaite holiłudy na łopatki.
Tak też jest w przypadku serii "Labiryntu" - to estetyczne i intelektualne porno. Jarają się nim jedynie młodziaki.

recenzuje_krytykuje

w d.. mam krytyków za pięć zł, to film dla młodzieży do cholery a nei arcydzieło sztuki , ogarnijcie sie

ocenił(a) film na 2
guga_buzka

Ja mam 16 lat i sądzę, że mam prawo nazywać się młodzieżą. Cały czas film moim zdaniem nie miał sensu. To że targetem filmu są młodsze osoby nie oznacza automatycznie, że może być gorzej wykonany, bo "nastolatki są głupie i nie zauważą".

ocenił(a) film na 4
IABOH

To jest jeszcze nadzieje w młodych. Ja i tak wysoko oceniłem ale chyba za bardzo pobłażliwy jestem.

ocenił(a) film na 2
guga_buzka

Nikt nie oczekuje od tego filmu żeby był arcydziełem. Ja po prostu oczekiwałem rozrywki. Film nie był zdolny tej dostarczyć.

ocenił(a) film na 1
recenzuje_krytykuje

Ostrzegam przed tym filmem. Jest on obrazą dla widza. Ocena na fw jest zupełnie nieadekwatna. Tam się nic kupy nie trzyma. Aktorstwo, fabuła, dialogi, debilne do bólu. Scenariusz to chyba przedszkolak im pisał. Transformers to przy tym arcydzieło artystyczne!

Raf_Uli

racja, idiotyzmy jak w tanim horrorze gdzie wszystko dzieje sie wbrew logice. P jaki h.. koleś zabija doktorę, dlaczego potem ten kretyn usiłuje zastrzelić Thomasa, ktory jest jedyna nadzieją ludzkosci, dlaczego motłoch rowna z ziemia miasto do ktorego tak bardzo chcieli sie dostac, ile razy mozna opierac akcje na zasadzie ratujemy kogos, te debilne akcje typu "over reaction" w czasach gdzie smierc jest powszedniejsza niz kromaka chleba, slinienie sie, lzy, wykrecone bolem ryje na caly ekran yyyy, no i motyw przewodni filmu a h$# w ludzkość ratujmy jakiegos kolesia i nagle wszyscy temu przyklaskuja :D
Ludziom myślacym kategorycznie odradzam ten film.

ocenił(a) film na 6
Mirkowaty

"P jaki h.. koleś zabija doktorę"
Bo Ona chciała wyleczyć ludzkość, a ten gość chciał wyleczyć tylko niektórych i mieć władzę dzięki możliwości wyleczenia wybranych osób.

recenzuje_krytykuje

Czyli wszystko jasne. Filmik dla małolatów lub przygłupów.

ocenił(a) film na 9
marekskiba

Nie. To po prostu historia jedna z wielu, opisana w książkach, prezentująca hipotetyczne światy przyszłości, i wybory których dokonują jej bohaterowie, biorący udział w eksperymencie medycznym, nie zdając sobie z tego sprawy.

Tessa_van_Storm

Buaha ha ha ha ha...

Tessa_van_Storm

" To po prostu historia jedna z wielu, opisana w książkach," dla małolatów i przygłupów?

ocenił(a) film na 8
marekskiba

No przecież wiek aktorów pokazuje, że to kino dla młodego widza. To kino akcji. Idioci tylko analizują takie filmy. Nie można porównywać tego filmu do Matrixa, jak ktoś na tym forum to zrobił. Co za bzdura. Ja uważam, że jest świetny w swojej klasie.

Eruaneth

Hmmm.... tylko, że na filmwebie oceniamy filmy nie wg klas tylko ogólnie. Oceniłaś film jako rewelacyjny, a tu piszesz, że to kino akcji dla młodego widza. Nie żeby film akcji dla młodego widza nie mógł być jednocześnie rewelacyjnym filmem, który wpisuje się w światowy kanon legend kina (jakim jest np, Powrót do przyszłości). Ale czy ten film jest równie rewelacyjny jak Powrót do przyszłości? Czy ma do niego start? Czy jest tylko świetny w klasie ' badziewne filmy klasy C'? (tu nie oceniam, bo nie widziałem, daje tylko przykład klas filmów).
I dlaczego nie można go porównywać do Matrixa? Wszystko można porównać do wszystkiego. Porównanie polega na znalezieniu dających się ocenić cech wspólnych i porównanie tych cech. Na przykład: Matrix ma na filmwebie w tym momencie 7,5, a Więzien Labiryntu TDC - 7,0 proste porównanie. 7,5 do 7,0. Dlaczego niby nie można tego robić?

ocenił(a) film na 8
Leszy2

Ja oceniam filmy w ich własnej kategorii. Nie porównam też Kubusia Puchatka do Matrixa, ale do Pszczółki Mai tak. Tak i ten bym porównała do Jumanji (nowego), to ta sama kategoria. Film mnie rozerwał, trzymał w napięciu od początku do końca przez wszystkie części, dlatego wysoko go oceniłam. Nie rozbierałam go na elementy, nie oceniałam sprawdzianu, a film.
Teraz w kategorii filmów sci-fi praktycznie nie robi się filmów dla starszych widzów z bardziej dorosłymi aktorami w rolach głównych. Szkoda. Wytwórnie porzuciły miliony fanów, którzy już dorośli i wciąż starają się o młodzież. Nam zostawiają chyba dramaty psychologiczne, a to nie dla mnie. I znów, może być rewelacyjny dramat, ale ja nie znajdę w nim nic dla siebie i mimo, że zbierze 9tki, ja tak go nie ocenię. Ocena to taka subiektywna sprawa.

Eruaneth

Możesz oceniać filmy wg ich własnej kategorii (a raczej kategorii do której sama je zaliczysz, jedyną kategorią jak jest przypisana do filmu to kategoria wiekowa [PG-13, itp.]), większość tak robi, ale większość robi źle, bo mechanizm filmwebu tak nie działa. Dlatego aby kierować się tymi ocenami należy mieć świadomość, że są bardzo wykrzywione.
Podobnie z porównaniami. Widzę, że chodzi Ci o porówywanie względem ściśle określonych kategorii, ale te kategorie trzeba wcześniej ściśle określić. Czasem to może być problem.
Dla mnie nawet w kategorii 'kino młodzieżowej nowej przygody' "Więzień labiryntu" (dwa pierwsze odcinki, bo tego nie widziałem) to szajs, bo istnieją filmy w tej kategorii, które stawiam wysoko nawet bez podziału na kategorie (Powrót do Przyszłości, Super 8). Natomiast nie potrafię wyobrazić sobie oceniania w ramach kategorii 'durne i słabe filmy dla młodzieży'. Są oczywiście filmy słabe i jeszcze słabsze, ale nie ma rewelacyjnych słabych filmów ani słabych arcydzieł.
Jeszcze jedno: wiek aktorów miałby definiować wiek widowni? To proponuję zobaczyć "Florida Project" - nie spodoba Ci się. I nie dlatego, że masz więcej niż 7 lat.
Ocena może być subiektywna, ale zasady oceny nie powinny, bo wtedy wyniki są niewiele warte.

ocenił(a) film na 2
Eruaneth

Pełna zgoda. Ten film jest świetny w swojej klasie. Klasie D.

ocenił(a) film na 2
Eruaneth

Wiek aktorów mówi, dla kogo jest film?
To dla kogo jest "Ponette"?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
niegodny_mnich

dziwne, bo ja np nie rozumiem, np niespójności, aczkolwiek dzieckiem raczej nie jestem ;)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
niegodny_mnich

Mówisz o sobie? Trollowanie zostaw młodszym ludziom:) wstyd
btw: słabą masz tą listę.

ocenił(a) film na 8
Ettarie

Nikt nie będzie mnie wyzywał, frajerze, już zostałeś zgłoszony. Nikomu tym nie imponujesz, wszystko co potrafisz robić to trollować w necie i wyzywać obcych sobie ludzi? twoje życie musi być bardzo nędzne.

Ettarie

na policje jeszcze idź szczeniaku

niegodny_mnich

Hehe :) Dobre...
Zdanie faktycznie wskazuje na osobę niezbyt mądrą. I chyba coś w tym jest, skoro przez chwilę próbowała trzymać fason, ale po chwili, wór hejtu pękł i się szajs wylał.
Gdyby Ettarie skończył na tej pierwszej odpowidzi, zachowałby resztki godności... Tak to niestety... Poległ.

recenzuje_krytykuje

Black Panther od "krytykow" dostal 10 wiec prosze cie ...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones