W książce nie był podany jego wiek, aczkolwiek większość czytelników z tego co wiem też odebrała go jako osobę młodą. Natomiast sam autor serii raz gdzieś wyznał, że w jego głowie Jorge był kimś w rodzaju opiekuna/przybranego ojca Brendy. Stąd też ta rozbieżność i w końcu, obsadzenie starszego aktora w tej roli.

Aha.Dziękuję.

"Z rozwalonych pozostałości trzeciego piętra spoglądała na nich twarz młodego Latynosa..."