Próba ognia byłaby wtedy, kiedy film faktycznie trzymałby się książki.
Kiedy to DRESZCZ wysyła naszą ekipę[ a nawet dwie bo była grupa dziewczyn o czym filmie jest jedynie wspomniane przez postać Arisa , a na ekranie pojawiają się tylko dwie dziewczyny] na KOLEJNĄ PRÓBĘ w której nasi bohaterzy mają przetrwać.
A w filmie? Gdy dowiadują się że nadal znajdują się pod płaszczykiem DRESZCZU , uciekają z ich ośrodka [ nawet TERESA] i znajdują się " na zewnątrz", w zrujnowanym świecie gdzie spotykają Brendę.
Za dużo pozmieniali, za dużo namieszali. Fani książki będą tylko siedzieć i myśleć " TAK WCALE NIE BYŁO", chociaż film sam w sobie jest ok.