Ostatnio kontynuacje tych młodzieżowych shitów (to i np. Zbuntowana) są tak przerażająco beznadziejne, że ledwie daje się wytrwać do końca seansu. Nie umiem określić, czemu poziom aż tak spadł. Pierwsza część była jakaś taka odrobinę tajemnicza, a tu? Och, zły DRESZCZ jest zły, a my nie jesteśmy źli. Chodźmy się bić, nasrajmy efektów specjalnych i przekażmy jakieś idiotyczne przesłanie o niczym, bo wcale nie było tego w kilku ostatnich, prawie identycznych, produkcjach i zróbmy hajs.
Książki nie czytałam, ale mam nadzieję, że jest lepsza od tego gniota. Serio, nic dziwnego, że nastolatki są, jakie są, jak się karmią takimi rzeczami Oo
No racja. Od biedy można to obejrzeć dla zabicia czasu, ale ogólnie to dość gówniane filmy. Powyższy oglądałem na dwa razy z odstępem kilku dni, bo za jednym razem nie dałem rady :D Mimo wszystko dałem 5, bo akurat gram w Fallout 4, a parę scen w filmie miało świetny klimat post-apokaliptyczny :D
Fakt, kilka scen klimat miało, ale niestety nie samymi scenami człowiek żyje. Włączyłam właśnie dla zabicia czasu i żeby się zorientować, jak nisko to upadnie, no i niestety upadło bardzo nisko. Nie wiem w sumie, dlaczego aż tak. Dałoby się na pewno zrobić z tego coś, na czym możnaby oko zawiesić. Tym bardziej, że nie uważam się za jakiegoś filmowego konesera. Należę chociażby do tej niszy fanatyków foundfootage i muszę przyznać, że nawet Hangar, który był strasznie słaby, wciągnął bardziej niż to.