Fiilm powienien mieć podtytuł "Nieustanna ucieczka" - zombiaki to marna kopia tychże samych z "Jestem legendą" pojawiły się też dodatki rodem z "Igrzysk śmierci" aktorzy zwłaszcza Newt stali się mdli jak deserek Monte - i te jego ciągłe pytania "Jaki mamy plan" - rzewna ostatnia scena stojącej Teresy na platformie statku dopełniła czasy goryczy daję 4 bo muzyka fajna - reszta mnie bardzo mocno rozczarowała.