Widziałam pierwszą część, zapamiętałam ją jako całkiem niezłą pozycję na niedzielne popołudnie, dlatego idąc na część drugą z podobnym nastawieniem nie spodziewałam się, że kolejna część będzie po prostu lepsza. To już nie tylko rozrywka, ale realne napięcie, sporo momentów, których nie powstydziłby się niejeden horror. Jestem na tak.