Więzień labiryntu

The Maze Runner
2014
7,0 219 tys. ocen
7,0 10 1 219267
5,2 28 krytyków
Więzień labiryntu
powrót do forum filmu Więzień labiryntu

...z wieloma odwołaniami do ikon kultury. Kto tych ikon nie rozpoznaje, to niestety, stwierdzi, że to strata czasu :)

ocenił(a) film na 6
Orgelbrant

Gdzie Ty te odwołania widzisz?

ocenił(a) film na 7
theMedicalDoctor

„Władca Much” Goldinga, "Gra Endera" Carda, filmy „Cube”, „Zagubieni” plus parę innych odwołań m.in. do klasycznych opowiadań sf, których tytułów już nie pamiętam. Dodając do tego uwspółcześniony, bo dynamiczny labirynthos (i ze sklonowanymi Minotaurami) mamy, jak na konwencję prostego, młodzieżowego filmu, coś, co się ogląda z prawdziwym zadowoleniem. Przynajmniej ja :)

ocenił(a) film na 6
Orgelbrant

Czy ja wiem... dla większości to raczej plagiat, ale fakt, film nie taki zły. Wkurzają mnie ci "krytycy" na forum; "film dla nastolatków", "nielogiczny", etc.

ocenił(a) film na 7
theMedicalDoctor

Mnie też. Ci "krytycy" nie rozróżniają po prostu konwencji filmowych.

ocenił(a) film na 7
Orgelbrant

Dodam, że wyjście z labiryntu jest wg mnie odwołaniem do kultowej serii o obcym - śluza, która pojawia się we wszystkich (bądź prawie wszystkich?) częściach :)

ocenił(a) film na 7
MissMary

Ciekawe. Na to nie wpadłem... Jak zresztą pewnie na wiele innych odwołań.
Dziękuję :)

Orgelbrant

Wszystko pięknie, ale Gra Endera ikoną kultury? WTF? Co najwyżej popkultury, ale chyba nawet i nie to...

ocenił(a) film na 7
chryssalid

Poruszamy się w temacie s-f - to raz. "Gra Endera" to już klasyka w tym gatunku, więc siłą rzeczy powieść ważna dla literatury światowej - to dwa. Trzy - może przesadziłem z użyciem terminu "ikona", bo można go różnie definiować.
PS. Homer swego czasu też należał do popkultury, a Szekspir to w ogóle -- sprzedawał się londyńskiej tłuszczy :)

Orgelbrant

Oczywiście. Więc jeśli za 1000 lat nadal ludzie będą czytali Grę Endera, to pogadamy o kulturze ;-).

ocenił(a) film na 7
chryssalid

O! Widzę, że kolega zna "Erystykę" Schopenhauera ;)

Orgelbrant

Swoją drogą jak możemy pisać o s-f przy filmie, który s-f nie jest? o_O. Więzień labiryntu (który, mimo porażającego braku logiki, oglądało mi się przyjemnie) to czysta fantastyka, bez dopisku science...

ocenił(a) film na 7
chryssalid

Nie chodzi o dopisek, tylko o nazwę gatunku literackiego, w którym oprócz Clarke'a mieści się też Wells, Poe, a nawet nasz Grabiński. Coś mi się zdaje, że trollujesz :)

Orgelbrant

No ja Cię bardzo przepraszam, ale dzieła Wellsa (żeby tylko jego - a np. Verne?) mają mocne podstawy tzw. science, którego w dyskutowanym filmie nie znajdziesz . Edgara czytałem niewiele i bardziej kojarzy mi się z protoplastą horroru/fantastyki niż science-fiction, więc się tu nie wypowiem. Nazwa owego gatunku literackiego nie wzięła się znikąd ;-). Jest fantastyka oraz fantastyka-naukowa, czyli właśnie s-f.

ocenił(a) film na 7
chryssalid

No, akurat w dziełach Wellsa jest mniej nauki, niż w "Więźniu labiryntu" :)
Niektórzy do sf zaliczają Tolkiena, a nawet mit o Gilgameszu - gdzie nauki w ogóle brak.

Orgelbrant

Wells, jeden z protoplastów s-f, autor m.in. książki o podróży w czasie, czy wyprawach w głąb oceanu miał w swoich dziełach niby mniej nauki, niż w/w film? Bluźnisz i będziesz się smażył w piekle :D.

Pierwsze słyszę, by do s-f zaliczano Tolkiena. Jest to klasyczna fantastyka, a z angielskiego dokładniej fantasy, co nawet Clarke zdefiniował ("jest tym, co nie może się realnie wydarzyć - niestety")

ocenił(a) film na 7
chryssalid

Hehe :) Piekła nie ma!

Tolkien opisuje świat alternatywny, więc jak najbardziej może się mieścić w definicji (choć nie musi - zależy, jak spojrzeć). Jest niemniej umieszczony na liście Science Fiction Hall of Fame:
http://en.wikipedia.org/wiki/Category:Science_Fiction_Hall_of_Fame_inductees

Zobacz termin Science Fiction w Wikipedii (ale angielskiej), zobacz też, jakie książki pomieścił James Gunn w swej antologii "Droga do science fiction" i bij się w piersi, że odmawiasz "Więźniowi..." zaliczenia do s-f... ;)

I w ten sposób zeszliśmy do teorii literatury :)

Orgelbrant

Mądrzejsi od nas już dawno stwierdzili, że tyle, ile doktoratów, tyle opinii o definicji s-f. Dlatego nie kontynuuję wątku - dla Ciebie Więzień jest, dla mnie nie, ale tak czy siak oglądało się przyjemnie.

ocenił(a) film na 7
chryssalid

Zgadzam się. Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 5
Orgelbrant

Treść artykułu który podlinkowałeś przeczy Twoim słowom. ;)

ocenił(a) film na 7
Orgelbrant

Czy tylko ja zwróciłem uwagę na scenę, w której ten czarny szef grupy wyciąga rękę do głównego bohatera i wypowiada kwestie bardzo podobną jaką Morfeusz wypowiedział do Neo, w Matrixie? :)