Więzień labiryntu

The Maze Runner
2014
7,0 219 tys. ocen
7,0 10 1 219267
5,2 28 krytyków
Więzień labiryntu
powrót do forum filmu Więzień labiryntu

Po pierwsze: jak to możliwe że w labiryncie, który znajduje się na pustyni, nie ma upału i normalnie
pada deszcz?
Po drugie: do Strefy jechało się długo windą, czyli labirynt musiałby znajdować się wysoko ponad
ośrodkiem badań, tymczasem DRESCZ i labirynt znajdują się na tej samej wysokości, w końcu nie
schodzili w dół wychodząc z niego.
Po trzecie: labirynt codziennie się zmieniał, i każdego dnia otwierała się inna jego część - kiedy
Thomas i Mihno znajdują wyjście z niego, część 7 zamyka się i (jak zrozumialam) ma otworzyć się
dopiero za tydzień, jednak kiedy wszyscy uciekają to jest ona otwarta.
Po czwarte: skoro labirynt zmieniał się, niemożliwe było zrobienie jego makiety - w końcu każdego
dnia ściany były inaczej ułożone.

Film się baardzo różni od książki, chociaż nie które dodane sceny mi się podobały ;)
Ogólnie bardzo dobry, cały czas trzyma w napięciu i nie mogę się doczekać aż za rok pójdę obejrzeć
drugą część ;)

audreyy27

książki nie czytałem ale:
1. labirynt nie znajdował się na pustyni w pełnym tego słowa znaczeniu, to świat z tego co widziałem stał się pustynią, więc to nie musiała być jakaś strefa bezopadowa
2. niekoniecznie, wprowadzając ludzi do strefy nie mogli ich przeprowadzać przecież przez labirynt, musiało istnieć coś w rodzaju windy w dół z tego centrum badawczego, potem podziemny korytarz/tunel i na końcu winda w górę do strefy
3. wtedy ta cała zasada już nie obowiązywała, on był otwarty sam z siebie przez ten pipcyk, który wydłubali z robala
4. zmieniał w sensie otwierała się inna sekcja, rotację znali na pamięć, więc mogli sobie poprzesuwać klocki....chyba :D
ja z kolei nie kumam jak (w filmie) gally zdołał się tam dostać za nimi ^^ musiałem nightcrawlera albo shadowcat przegapić

ocenił(a) film na 9
Cierpliwy_filmweb

Po prostu szedł za nimi, a ostatnie drzwi przekroczył bo wyjął klucz z jednego ze stworów (na końcu trzyma klucz).

Cierpliwy_filmweb

Może faktycznie czepiam się przez to, jak to wszystko opisane jest w książce :p
A co do 3. to niby tak, ale jednak labirynt zmienił się po tym jak odkryli to wyjście..

ocenił(a) film na 9
audreyy27

Fajnie że zauważyłeś takie błędy, ja na nie nie wpadłam. Mnie dziwiły inne rzeczy:
1. jak to możliwe że ludzie w labiryncie nigdy nie widzieli żadnych helikopterów, samolotów itd., skoro tuż obok była baza wojskowa/naukowa.
2. jak to możliwe że bohaterowie odzyskiwali pamięć tylko wybiórczo, czyli przypominając sobie swoje imię. To niewykonalne.
3. jak rozumiem, "dziabnięcie" przez stwory to było właśnie zarażenie tym wirusem, tak? Więc jak widać, bohaterowie nie byli wcale odporni, a poza tym jak się okazuje, posiadano szczepionki
4. ogólnie cały pomysł z tym by tak ich testować był mocno przesadzony. Można było ich testować w innych okolicznościach i w znacznie krótszym czasie. Ponoć byli wyjątkowi, na wagę złota, a tak po prostu dopuszczano do ich śmierci (bo np. stwór zrzucił kogoś w przepaść)

Sighma

Ja żałuję, że najpierw przeczytałem książkę, a potem obejrzałem film. W przeciwnej kolejności film byłby znośny, a tak skoro wiedziałem jak to wygląda w książce, to film wyszedł tragiczny. Za dużo pozmieniali.
Co do Twoich wątpliwości to mam kilka odpowiedzi z wersji książkowej (raczej bez spojlerów)
1. nad labiryntem była kopuła, nigdy nie padało, zawsze świeciło słońce (oczywiście w ciągu dnia),
2. cała pamięć była im czyszczona cała pamięć, nawet jak się nazywali, a te imiona, którymi się posługiwali były fałszywe, nadane przez naukowców w odniesieniu do znanych osobistości, np. Thoma - Eddison, Alby - Einstein, Newt - Newton, Gally - Gallileusz,
Ogólnie strasznie uprościli książkę i im nie wyszło :(

ocenił(a) film na 8
sawickiradoslaw

W trakcie seansu zdziwiło mnie, że na tyle osób nie powtarzały się imiona. Nawet te wypisane na ścianie był różne. Teraz już wiem dlaczego tak było, dzięki :) Zachęciłeś mnie by sięgnąć po książkę :)

Loopoos

http://www.pocisk.org/upload/images/large/2014/05/ksiazka_a_film_2014-05-02_00-4 2-01.jpg
Ja jest niestety prawie w każdym przypadku.
Wyjątki wg mnie to Skazani na Shawshank i Fight Club (nie napiszę polskiego tłumaczenia).

ocenił(a) film na 9
Loopoos

To akurat nic niespotykanego. W żadnym filmie ani serialu nie powtarzają się imiona. Już dawno zwróciłam uwagę na to. Normalnie każdy z nas zna kilka Ań, Magd czy Marcinów, a w np. żadnym serialu imiona się nie powtarzają.

ocenił(a) film na 8
Sighma

Sighma tak wiem. Zwłaszcza w serialach jest to bardzo widoczne bo tam przewija się wielu bohaterów. Jednak nie wiem czemu tutaj jakoś bardziej niż w innych filmach rzuciło mi się to w oczy. Właśnie po scenie z tą ścianą i wypisanymi na niej imionami.
Co do książki to już się zabrałem za czytanie :)

Sighma

Użądlenie Bóldożercy nie powoduje Pożogi - wstrzykuje jad, po którym odzyskuje się pamięć (przynajmniej częściowo), i jeśli nie dostanie się serum, to jest ono śmiertelne. I propo pamięci, w książce, kiedy pierwszy raz dostawali się do Strefy to nie pamiętali nic prócz swojego ,,imienia", nie przypominali go sobie z czasem.

ocenił(a) film na 5
Sighma

Pomysł, aby ich testować w taki sposób nie był przesadzony. Pożoga to był wirus atakujący mózg, nasi bohaterowie, jako odporni na nią(btw, to, że są odporni w książkach dowiadujemy się dopiero na koniec 2 części, co mnie mocno wkurzyło w filmie:) musieli przechodzić przez te ''testy'', by ludzie kontrolujący reakcje ich mózgu(mieli oni pewne urządzenia w głowach, które rejestrowały to co się tam dzieje) mogli stworzyć pewien schemat, który pozwoliłby im na utworzenie lekarstwa na pożogę. Lęk przed śmiercią, ba ostatnie chwile przed nią też są ważne.
Btw, co do bóldożerców - serum było powszechne w strefie, dostawali je wraz z zapasami, w książce Przemianę(tj. ten stan po użądleniu) przeszedł wcześniej Gally, który nienawidził Thomasa właśnie dlatego, że go widział jako jednego ze stwórców, którzy stworzyli labirynt. :)

agga1234

Ja np nie rozumiem czemu oni ich serio zabijali? Z tą technologią mogli wiele spraw kontrolować, a przy takim kataklizmie jak rozbłyski słoneczne plus pożoga każde istnienie było na wagę złota. Mogli przecież wprowadzać iluzje, żeby 'obiekty' tylko myślały, że inne giną. Przypomnijcie mi nie było chyba wyjaśnione co się stało z tymi którzy nie uciekli co?
Dreszcz jest naprawdę okrutny i nawet gdy widzieli uzasadnienie w tym co robili to na bank nie we wszystkim.
A co do Gally'ego to jak to właśnie zrobili w filmie? Tam nie mieli szczepionki. Bena wygnali za to, że był użądlony a nie, że chciał zabić Thomasa. Gally z kolei pamiętał Thomasa bo był użądlony. Jak przeżył skoro pierwsze szczepionki przyniosła Teresa? Taka nieścisłość czy o czymś zapomniałam?

ocenił(a) film na 8
audreyy27

Jeśli już chodzi o nieścisłości to jedna w filmie jest dość widoczna.

SPOILER

Podobno nikt nie wie jak wygląda buldożerca, ponieważ nikt takiego spotkania nie przeżył. To skąd w takim razie użądleni? Po reakcji strefowiczów na użądlenie Bena widać, że to nie pierwszyzna dla nich. W takim razie użądleni musieli się spotkać z buldożercą oko w oko i przeżyć. W jakim byli stanie to już inna sprawa, jednak po reakcji Bena przy wygnaniu widać, że był komunikatywny i mógł opisać napastnika. Książkę zacząłem czytać dzisiaj, ale już wiem, że takiego problemu tam nie ma bo jest jasno wyjaśnione, że strefowicze "mają wgląd" na buldożerców.

Loopoos

W sumie sama nie wiem czy ktoś wcześniej widział Bóldożercę i przeżył, w końcu kiedy Ben został użądlony, to wszyscy byli w strachu, że one wychodzą także w dzień. W książce jasno było powiedziane że to nie pierwszy raz, w filmie jeśli dobrze zrozumiałam poprzednie spotkania z nimi kończyły się śmiercią.

ocenił(a) film na 8
audreyy27

Dokładnie. Skoro nikt nie przeżył nocy w labiryncie, a wszyscy w przypadku Bena byli w szoku, że "szarańcza" pokazuje się w dzień to skąd mogli mieć doświadczenie z użądleniami? Ben nie był pierwszym przypadkiem i to dobrze można wyczuć. Skoro nocy nikt w labiryncie nie przeżył to nasuwa się jasny wniosek, że wcześniejsi użądleni musieli być za dnia i pewnie widzieć napastnika. W takim razie jedna z informacji jest fałszywa, albo to że nikt nie widział buldożera, albo, że do tej pory nie wychodziły za dnia.

audreyy27

To w sumie tak naprawdę czemu ich tam przetrzymywali? Badali ich inteligencję i reakcje w ekstremalnych warunkach poprzez zmuszenie ich do budowania przez 3 lata szałasów, rozpalania ogniska, a pod koniec przez prawie wymordowanie ich przez wpuszczenie stworów do osady? Przecież to śmieszne. No i czemu przez 3 lata nie wybudowali jakiegoś rusztowania czy czegokolwiek by zobaczyć z góry labirynt? Mówili, że rośliny nie rosły do samej góry i nie moli po nich wejść, ale w środku już rosły, wystarczyło wejść by zobaczyć co jest dookoła. Czemu pozwolili na to by najcenniejsze na świecie osoby powymierały? Głupie. I to oni mieli wynaleźć lek? Końcówka tak szybko się potoczyła..

darko99

Mogę CI odpowiedzieć na podstawie 1 tomu książki..
Thomas wspomina tam, że ktoś musi przeżyć, ale nie wszyscy. Testowali ich, żeby wybrać tych, którzy się nie poddadzą.. kilka razy było to podkreślone, że to bardzo ważne, że się nie poddali.. więcej nie wiem bo dopiero się biorę za 2 tom.
A o ich inteligencji wiedzieli już wcześniej, oni zostali wybrani jako dzieci i byli szkoleni w ośrodku, potem wymazali im pamięć i zesłali do labiryntu

ocenił(a) film na 6
audreyy27

A mnie zdziwił fakt,że jak mówiono labirynt otwiera sie z rana i zamyka w nocy to dlaczego podczas wypędzania Bena z osady do labiryntu brama się zamyka podczas dnia?

ocenił(a) film na 8
seifeer

Brama zamykała się zawsze o tej samej porze wieczorem, kiedy jest jeszcze widno. W książce jest wyraźnie napisane, że zwiadowcy mają zegarki, więc dokładnie wiedzą kiedy brama się zamknie, bądź otworzy. W filmie też zauważyłem zegarek na ręce bodajże Alby'ego.

ocenił(a) film na 7
audreyy27

jaka pustynia jak pokazane były ruiny miasta jak lecieli helikopterem. To nie była pustynia tylko typowy postapokaliptyczny "wasteland".