Spoko film, ale jak dla mnie trochę to naciągane, że jedna dziewczyna i setka facetów mogli wspólnie żyć. Niby panowało tam jakieś prawo, ale jednak...
ogólnie to ta dziewczyna żyła tam z niby może koło tygodnia, więc myślę, że nawet nie mieliby okazji
1. była tam krótko (Thomas był tam ze trzy dni? ona jeden?)
2. mieli ważniejsze sprawy na głowie -tyle zmian w tak krótkim czasie w związku z pojawieniem się Thomasa
2. jej pojawienie się było czymś nowym, co zapowiadało... jeszcze więcej zmian i ogólnego zamieszania w ich dotychczasowym życiu
3. była na tyle ważna, że Newt by nie pozwolił na tknięcie jej
4. nie wszyskim od razu w głowie sex, nawet jeśli dotychczas tego nie mieli (pomijając ewentualne wątki homoseksualne)
5. niekoniecznie mogło im się uśmiechać zgwałcenie kogoś