Nie jestem odbiorcą takiego kina. Dla mnie to lekko przygłupia historyjka dla nastolatków. Kilka razy przypominałem sobie kultowego "Władcę Much" i bawiła mnie idylla w jakiej żyło tutaj kilkudziesięciu naładowanych testosteronem chłopaków. Ciekawi mnie jak potoczy się kariera O'Briena. Ma chłopak potencjał.