Mam wrażenie że nie istnieją już dobre filmy które nie są oparte na książce ,mimo to interesujący
Serio? To uważasz za dobrą ekranizację? Film całkiem niezły, ale z książką to ma nie wiele wspólnego...
Nie napisała, że jest to dobra ekranizacja, tylko że dobre filmy w większości powstają teraz w oparciu o książki.
Wystawiła 10 gwiazdek i napisała że jest "interesujący". Raczej wątpię, żeby odnosiła się do teorii Darwina tylko do filmu.
Justyna napisała, że wiele dobrych filmów jest teraz opartych na książkach, a nie że są one wierne pierwowzorom. Napisała, że film Więzień Labiryntu jest dobry i ciekawy jako osobne dzieło, a nie że jest wierny książce.
Nigdzie nie napisała, że nie chodzi jej o ekranizację tylko o sam film. Ja odbieram to w ten sposób.
Lub zbyt ambitne. Ale najpierw mówisz jedno a potem drugie, więc stawiam na to pierwsze.
Dlatego trzeba czytać książki. Jednak po obejrzeniu filmu wiem, że na ksiażkę nigdy się nie skuszę..
A szkoda bo książka jest o niebo lepsza od filmu. Film zostawia wiele niewyjaśnionych kwestii, które powinny zostać wyjaśnione a mimo to nie zostały. Właśnie te braki w informacjach skusiły mnie do przeczytania Więźnia Labiryntu i tak mnie wciągnęła książka, że jestem w trakcie czytania 2 części.
W moim przypadku to wyjątek, że wpierw sięgnęłam po film (nie wiedziałam, że jest na podstawie książki). I nie chodzi mi o braki. Nie trafia do mnie cała fabuła - ten nowy modny trend o ekspreymentach na młozdzieży ...