Tym razem w Brazylii. Najlepszym podsumowaniem dokumentu jest wypowiedź jednej z jego bohaterek: "...zbudujemy teokratyczny i teocentryczny kraj. A wtedy staniemy się głupi. Głupie społeczeństwo traci swoją najlepszą część, czyli kulturę, radość i różnorodność. Nie zasługujemy na głupią Brazylię".
Jest też w dokumencie ciekawy fragment, gdzie inny analizujący kierunek, w którym podąża Brazylia wieszczy z oburzeniem i strachem, że trwają prace nad ustawą wprowadzająca "klauzulę sumienia", że z publicznych pieniędzy dotowane są religijne stacje telewizyjne i radiowe. My już to mamy od lat. Nie zasługujemy na głupią Polskę.
Sam dokument przegadany i jego oglądanie jest dość nużące.