Michael Collins jest rownie dobrym filmem w zasadzie o tej samej tematyce.

Warto obejrzeć: Krwawą Niedzielę, Popiół i Żar,Agnes Browne,Pole,możesz też Grę Pozorów-Neila Jordana/ sporo jest wątków irlandzkich w filmach tego reżysera,więc polecam i resztę obrazów tego twórcy/.

polecam uroczej koleżance POLA śMIERCI R. Joffe:)

przecież Pola Śmierci to nie film o Irlandii a o Czerwonych Khmerach (Kamboży)

W imię ojca.

Tematyka Irlandzka? Polecam "Głód" i "W imię ojca".

A jeśli chodzi o tematykę rewolucji to "Ziemia i wolność" też Loacha. Film jest w zasadzie identyczny przez co czuję spory niesmak, mimo, że oba są pierwszorzędne. Reżyser wykorzystał ten sam schemat, nawet te same motywy i zwroty akcji. Tutaj mamy Irlandię i konflikt z Anglią o autonomię, a tam mamy Hiszpanię i rewolucję przeciw Franco. Tam był powrót w szeregi rewolucjonistów po tym, gdy okazało się, że Staliniści wcale nie są tacy socjalistyczni jakby oczekiwali tego biedni Hiszpanie, tutaj był powrót po tym, gdy okazało się, że dekret podpisany z Anglią nie zapewnią wcale autonomii okupowanej Irlandii. Nawet motyw zdrady występuje gdzieś w tym samym momencie obu filmów i oczywiście kończy się podobnie. Wszystko ładnie ale to trochę tak jak z Pocahontas i Avatarem: tam czerwono, tu niebiesko...
Oba oceniam na mocne 8, ale "Buszującemu" obniżam za karę na 7.

Omagh, niedawno wyszedł w kinach "The Maze", ale nie wiem, kiedy będzie do obejrzenia online czy dostępny na płytach.

Some Mother's Son z 1996 roku