Trochę nie rozumiem powyższych, krytycznych opinii. Film o halnym, o tym jaki ma wpływ na mieszkańców Zakopanego i okolic. Jak ich życie potrafi się zmienić pod wpływem tego zjawiska. Piękne zdjęcia, bardzo ciekawe spojrzenie na "lokalsów", bez tego cukierkowatego folkloru. Kawałek życia. Dla mnie bardzo wiarygodny. Polecam!
Ten film powinien się po prostu inaczej nazywać. Bo to nie jest film o halnym, tylko o góralach, gdzieś tam z halnym w tle.
A co mnie obchodzi że jakiemuś góralowi się krowa ocieliła, jakiejś babie podobają się tureckie wzory na bazarze a dziadek stawia nieudolny wiatrak? Co to ma z halnym wspólnego?? Ten film to nieporozumienie w takim układzie.
Ta krowa, która się ocieliła, pewnie zginęła podczas halnego i został po niej tylko cielak. To że babie podobają się tureckie wzory, świadczy o tym, jak bardzo emocjonalną jest kobietą, i jaką tragedią była dla niej strata drzew podczas halnego, w świeżo kupionym lesie. Nieudolnie postawiony wiatrak weryfikuje halny. Ale góral się nie poddaje, stawia nowy, poprawiony. I pytasz co ma z tym wspólnego halnym? :)