A w zasadzie kopia ekranizacji z 1992 roku. Osobiście daję jej 7+ na 10, mam pewne zastrzeżenia do odtwórców głównych ról czyli Cathy – Orlii Brady oraz Heathcliffa – Roberta Cavanah, ale naprawdę nie jest zła. Nigdy nie dorówna arcydziełu w reżyserii Petera Kosmynskiego ze wspaniałymi kreacjami Ralpha Fiennesa’a (którego poniekąd uwielbiam jako aktora) i Juliette Binoche, ale naprawdę trudno komukolwiek będzie dorównać tej wersji.