Nie rozumiem czemu wszyscy wieszają psy na tej ekranizacji. Oczywiście jest gorsza od wersji z 1992 roku, ale aż taka zła nie jest.
Aktorzy grający role Heathcliffa i Catherine byli zdecydowanie źle dobrani. Brak było tutaj tego "czegoś", tej iskry. Za to postać Edgara i Haretona przypadły mi do gustu o wiele bardziej niż w wersji z Fiennesem.
Mam do Ciebie pytanie: Masz może tę wersję ,,Wichrowych Wzgórz". Jeśli tak, to mogłabyś mi ją pożyczyć. Przeczytałam książkę i obejrzałam ekranizację z 92r. Historia Cate i Heathcliffa, moim zdaniem, jest przepiękna a zarazem tragiczna. Bardzo chciałabym zobaczyć też inne ekranizację i je porównać. Kontakt do mnie ( mail ): kucek@vp.pl. Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam:)