sam film specyficzny i moze sie dluzyc, ale te sceny, te ujecia, dzwieki - cudo. Zaden film procz dokumentalnych nie zaglebial sie tak intensywnie w ukazanie przyrody, panujacego klimatu na owych Wichrowych Wzgorzach. Tak, byly sceny brutalne - zabijania zwierzat itp - tego nie pochwalam i znalazlabym jeszcze wiele "ale", nie mniej jednak film mial cos w sobie, cos chlodnego, prawdziwego... surowego.
Rozgoryczenie, jakas hamowana desperacja tych glownych bohaterów, gorycz.
Ponadto dobra gra aktorska - nie mam nikomu nic do zarzucenia, proste ludziska.