Film niesamowicie sensualny. Pomimo braku muzyki oddziałuje na zmysły. Ta cisza urzeka, sprawia, że film jest bardzo tajemniczy i pozornie spokojny. Zdjęcia i zbliżenia działają na wrażliwość i w idealny sposób pokazują dzikość natury bohaterów. Mnie ten film ujął mimo, iż widziałam dwie poprzednie wersje.
podpisuję się w pełni. Brak muzyki robi miejsce dla innych bardzo mocno oddziaływujących dźwięków natury, co podkreśla surowość i pewną dokumentalność filmu. Dla mnie to duża zaleta, nie było do tej pory takiej ekranizacji...bliskie ujęcia kamery, jej detalicznosć i badawczość opowiadają wszystko to co nie zostało nazwane słowami a jest wyraźnie odczuwalne..
Tak... Siedząc w kinie naprawdę czułam ten przesycony wilgocią chłód, gwałtowne podmuchy zimnego wiatru, tak, że musiałam poubierać co miałam chociaż to było lato w nieklimatyzowanej sali! Wręcz czuło się podczas całego seansu zapach mokrej ziemi. Jestem oczarowana tym filmem, porwał mnie w całości w swój świat, szczególnie, że nie czytałam książki/nie oglądałam innych ekranizacji, także nie przeszkadzało mi ewentualne odejście od fabuły :).