Nie wiem skąd pomysł, że ten film miał by być adaptacją powieści Bronte. W samym trailerze widać (głównie po kostiumach), że sceny w których bierze udział Elordi (to co miało by być wydarzeniami z książki) charakteryzują się ubiorem z angielskiej ery "Regency", a te w których widać Margot Robie już strojami z późnego okresu Wiktoriańskiego (dajmy na to około 90-ciu lat po wydarzeniach Wuthering Heights). W trailerze może nie widać za wiele ale zachowanie/sceny w jakich biorą udział książkowi Heathliff i Catherine nie wydają się być... wierne oryginałowi, jeśli rozumiesz co mam na myśli. Sam tytuł na oficjalnym plakacie i w trailerze jest wzięty w cudzysłów, co mogło by sugerować niedosłowność tego czym dla fabuły filmu jest powieść Bronte. Stąd pomysł, że Margot Robie nie jest "wichrową" Catherine tylko późnowiktoriańską kobietą, która możliwe, że zaczytuje się w powieści Bronte i fantazjuje o swojej własnej relacji z Heathcliffem (myślę o czymś na wzór motywu obsesji w Nosferatu Eggersa). Stad też "niedokładności" w historycznym odwzorowaniu nie mają prawa bytu, bo może film wcale, w pełni nie rozgrywa się w czasie w jakim ma miejsce powieść, ale to tylko domysły...

Wygooglaj. W łonie współczesnego Kościoła Anglikańskiego (the Church of England) istnieją zakony, zarówno męskie jak i żeńskie. Odrodziły się one w latach 40. i 50. XIX wieku. https://en.wikipedia.org/wiki/Anglican_religious_order

Panowie ale to jest neoporno kostiumowe

A gdzie Panie? No to ja zaczynam prawiłowo: Panowie i Panie, ktoś zna odpowiedź? https://www.facebook.com/bekasmiechu/photos/panowie-i-panie-zna-kto%C5%9B-odpowi ed%C5%BA-p-p-p/600189875719142/?_rdr

Nie rozumiem.