Pytam czysto hipotetycznie. ;)
Moje typy.
Nr 1 - Gerard Butler
Nr2 (w ostateczności) - Hugh Jackman.
Mam 17 lat i widziałam różne filmy od komerchy po ambitne kino, sztuki teatralne i stwierdzam, że jak na tamte czasy serial jest zrobiony obłędnie! Bardzo dobrze dobrani aktorzy, wspaniale działająca na wyobraźnię muzyka, którą po dziś dzień mam często na uszach, świetnie przedstawiona historia. Powinniśmy być dumni, że Polska ma takiego geniusza jak Sapkowski, który wykreował Wiedźmina, naszą perełkę! I powtarzam po innych dla tych, którzy nie dowidzą tylko "pierdzą" pod nosem: Film nie był ekranizacją książki, scenariusz był tylko na jej podstawie! A ocena jest taka, bo być może, albo ludzie nie wiedzą w jakim roku powstał film, nie patrzą na realia i możliwości jakimi wówczas u na się dysponowało. Szczerze powiedziawszy ocena nie jest miarodajna, bo każdy może walnąć nie oglądając filmu ocenę wysoką, albo słabą. Wiadomo, wszędzie można się do czegoś przyczepić i ja też bym znalazła jakieś szczegóły, ale te szczegóły przy całym ogóle są niczym :)
Co do Sapkowskiego pełna zgoda, ale co filmu...
Ze scenariuszem były takie siupy, że scenarzysta nie chciał się pod nim podpisać. Chodzi o film, a nie serial. Został tak skrócony, że sprawia wrażenie przypadkowo skleconych historyjek z życia Geralta.
A Role. Wolszczakowa jako Yennefer? Paździoch też pasował "jak ulał", że o Stępniu z "13-ego posterunku" nie wspomnę. :/
Dalej, Boberek jako krasnolud. Ktoś pomyślał, że jak będzie cały czas siedział to nikt nie zauważy, że nie jest taki mały jak krasnolud powinien być. Następny "kwiatek", Geralt miał włosy białe czy blond? Można wymieniać i wymieniać. Sorki, ale wg mnie to było po prostu dziadowsko zrobione.
Lepiej oceniam serial, który z dość dużą chęcią oglądałem. :) Co nie znaczy, ze to jakaś rewelacja. Co do muzyki to szczerze polecam przesłuchanie soundtracka z gry Wiedźmin 2. Genialny.
Ok, analizując wypowiedź, to co do filmu zgodzę się.
Ja polecam muzykę z serialu robioną przez Ciechowskiego - miazga! :)
To jest poza dyskusją. :) To najsilniejsza strona polskiej produkcji. Daje klimat.
Z gry polecam:
Adam Skorupa i Krzysztof Wierzynkiewicz - Assassins of Kings,
Adam Skorupa i Krzysztof Wierzynkiewicz - Sorceresses
i piosenka promująca: Maciej Balcar - Biały Wilk
oraz trailer: Wiedźmin 2: Zabójcy Królów - Nadzieja.
Looknij i napisz co myślisz. ;)
Jak najbardziej znane mi utwory, gdyż miałam okazję Wiedźmina 2 przejść - komentarze co do tej muzyki są zbędne, bo sama mówi za siebie ;) Chopin na trailerze, którego czasami przygrywam na pianinie. Muzykę robimy prze genialną.
Wiem, że to nie był soundtrack, ale trailer ma klimę stąd poleciłem. :)
Również Wieśka 2 przechodziłem i to nie raz. :)
Przepraszam, ale kiedy przeczytałem twój post o tym jak to w roku 2001 nie było możliwości do nakręcenia czegoś lepszego przed oczyma stanął mi Park Jurajski z roku 1993, a nawet Ostatni Smok z roku 1996. Tagże khem...
Według mnie nie jest słabe. Nie ma kasy, nie ma efektów. Jak można wgl porównywać kino zagraniczne do polskiego z poprzednich lat. Wiesz ile kasy się przeznacza na polskie filmy w porównaniu do amerykańskich!? Przepaść. Ile ten wiedźmin mógł mieć budżetu? Z 18 mln? A filmy które podałeś mają 1 029 153 882 no i Park Jurajski te 115 mln. Więc o czym mówisz? Te świeże polskie produkcje mają mniejszy budżet niż ten Wiedźmin z 2001 roku. Co tu porównywać. Wystarczy posłuchać pana Braciaka, który sam jako aktor wypowiada się o tym ile to muszą się namocować żeby kasę skołować na jakikolwiek film. Pieniądze = możliwości. Sorry. To jest tylko moje zdanie.
18 820 000 zł to budżet Wiedźmina I za taką kasę można było nakręcić coś lepszego.
Bohaterowie moim zdaniem są typowymi polakami ciągle narzekają, szukają zaczepki każdy kombinuję żeby tylko jemu było dobrze, kobiety są piękne i łatwe, czysta polska. Podkreślam że to tylko moje zdanie.
Moim zdaniem branie wszystkich bohaterów pod jeden mianownik to jakieś nieporozumienie a wręcz krytyka autora. Dodam, że niezasłużona. Postacie Sapkowskiego to cała galeria barwnych i przede wszystkim najróżniejszych postaci. W jednym można widzieć Polaka a w innym Niemca czy Skandynawa, ale uogólnianie nie ma sensu.
chodziło mi o to że całość jest oparta na legendach słowiańskich, germańskich czy innych. jeżeli chodzi o charakter postaci to uważam że jest uniwersalny, niezależny od narodowości. prawie każdy jest chciwy, rozpustny i nie zależy mu na nikim poza sobą i najbliższymi. nie wspominając o realiach wojny.
Zgadzam się z tym na 100 %, ale wiedźmin i tak jest sławny na całym świecie. To czemu nie wypromować całego narodu przy okazji.
Jeśli ktoś czytał książkę to zobaczyć może że trudne będzie tłumaczenie wszystkich przekleństw jakie w niej są na angielski
Mniejsza z tym. Ten temat i tak jest założony dla zabawy. Przecież nikt z nas nie ma wpływu na to, czy powstanie ekranizacja i kto ją zrobi. :)
Jak dla mnie to mogłaby być nawet jakaś polsko-amerykańska kooperacja, ale mimo wszystko obawiam się, że jak znajdzie się producent chętny włożyć w to kilkadziesiąt milionów zielonych to będzie chciał w roli głównej jakąś gwiazdę. Pozostałe role to sprawa otwarta.
Na szczęście Polska już się promuje dzięki Wieśkowi. Mowa oczywiście o genialnej grze Wiedźmin 2: Zabójcy królów. Jeszcze raz polecam soundtrack z tej gry. :) Już czekam na trójkę.
wszyscy się mylicie! w hollywood nie ma nikogo kto by pasował do roli wiedźmina lepiej niż elżbieta gas!
Mi też chodziło dokładnie o to spojrzenie. :D No i oczywiście o coś w rodzaju "szału bitewnego" podczas walki. Same żółte "kontakty" nie dadzą pożądanego efektu. :)
Na pewno nadałby się Egipcjanin z Spartacusa:
http://www.imdb.com/media/rm1231271424/tt2132024
A ja sądzę, że Żebrowski pasowałby najbardziej. Trzeba by było tylko lepiej troszkę (no trochę więcej niż troszkę) go ucharakteryzować i musiałby jeszcze to przećwiczyć. Ale jeżeli ktoś się już spiera, że ktoś inny to według mnie obowiązkowo ktoś pochodzenia słowiańskiego ... no ewentualnie germańskiego albo norskiego. Nie pasują ty w ogóle Amerykańscy, Brytyjscy czy Zachodnio-europejscy aktorzy. Każdy taki byłby za mało wiedźmiński. Pozdrowionka. :)
Wychodząc z takiego założenia Spartakusa powinien grać tylko aktor bałkański a Drakulę zawsze Rumun. :)
Na czyn polega przewaga "wiedźminskości" Niemca nad Amerykaninem? Tym bardziej zakładając, że film byłby w j. angielskim.
Moje typy:
Geralt - Gerard Butler, jak już wspomniano, przystojniak, ale nieco szpetna gęba :)
Jaskier - Johnny Depp, wąsik, bródka, kapelusik, lutnia i mamy barda jak się patrzy, za którym szaleć będą damy
Yennefer - Chralize Theron, z czarnymi lokami, twarda "suka", której lepiej się bać
Triss - Bryce Dallas Howard, ładna rudowłosa aktorka o mniej "sukowatej urodzie" ;)
Ciri - Chloë Grace Moretz, wiadomo, że już nieco za stara na tę rolę, ale do roli starszej Jaskółki jak najbardziej
Milva - jestem w kropce, bo nie kojarzę żadnej, ładnej, młodej aktorki, która mogłaby zagrać taką twardą babkę jak Milva
Regis - Gary Oldman, już nieco starszy, ale z wąsikami i brodą wyszedłby cyrulik jak się patrzy, a na dodatek już kolejna wampirza rola :)
Cahir - Kit Harington, młodych aktorów nie koajrzę, o "przystojności" niech decydują panie, ale jakoś ten aktor najlepiej nadaje się do tej roli na chwile obecną
Vilgefortz - Tom Hiddleston, czyli jeszcze bardziej obłąkany Loki, no i poobno ostanio kobitki też za nim szaleją
Emhyr - Robert Downey Jr., jakoś tak wypadło, innych pomysłów nie mam :)
Dijkstra - Michael Clarke Duncan, choćby nie wiem co, dla mnie szef wywiadu redańskiego zawsze był czarny :)
Bonhart - kolejny zastój, skąd wziąć aktora do tak charakterystycznej roli?
Czarodziejki - aktorek znanych, ładnych i lekko "sukowatych" jest od groma, więc do wyboru, do koloru :)
Poza tym można by się bawić nieco rolami i nieco je parodiować(jak wymienionyw wyżej wampir - Gary Oldman) - np. Orlando Bloom jako Filavandrel, Hugo Weaving jako Auberon, John Rhys-Davies jako dajmy na to Yarpen, Eliah Wood jako Dainty Biberveldt, jako królwie Viggo Mortensen, Mark Addy, itd.
Takie propozycje na chwilę obecną, choć pewnie połowa znanych mi aktorów wyleciała mi z głowy.
I zrobić taką akcję - dwa tomy opowiadań w formie serialu, a pięć kolejnych części jako filmy(ewentualnie Pani Jeziora w dwóch częściach), a każdą część powierzyć innemu reżyserowi, by każdy dodawał coś od siebie do klimatu i świata.
No i muzyka - inny film, inny kompozytor.
No nieźle, bardzo ciekawa koncepcja!!
Na Triss jednak, nadal "forsuję" Olivię Wilde. ;)
Interesujące propozycje. Mimo iż nie wierzę, by niesamowity klimat książek Sapkowskiego udało się przenieść na ekran, to dorzucę i swoje trzy grosze - dla zabawy można pogdybać…
Właściwie najlepiej byłoby, gdyby to właśnie „Wiedźmin” wypromował nowych, nieznanych jeszcze aktorów, ale skoro nie są jeszcze znani, to ciężko byłoby nam tu kogoś zasugerować…tak więc skupię się na tych znanych:
Geralt - Może Mads Mikkelsen by się sprawdził? Ale mimo wszystko ja bym raczej wolał Żebrowskiego, wg mnie wypadł idealnie.
Jaskier – jak tylko przypomnę sobie scenę z kucykiem z Sherlocka 2 to ja mówię: Robert Downey Jr. na Jaskra!
Yennefer – Kate Beckinsale, zimna jak lód
Triss – Shailene Woodley lub Olivia Wilde? Nie jestem w 100% przekonany
Ciri - tu pustka, chyba że właśnie Chloë Grace Moretz
Milva – ciężka sprawa, ewentualnie Keira Knightley
Regis - Gary Oldman – tak jest!
Cahir - Kit Harington – znowu wg mnie świetna propozycja
Angoulême - Ellen Page z braku innych pomysłów
Vilgefortz – moim zdaniem Michael Fassbender byłby idealnym wyborem, opanowany i cyniczny
Rience – wg mnie Tom Hiddleston bardziej pasowałby jako porywczy Rience niż opanowany Vilgefortz
Emhyr - a może Mark Strong? lub Edward Norton, obaj by się sprawdzili
Dijkstra – John Goodman lub James Gandolfini (skłaniałbym się ku temu drugiemu)
Bonhart – od czasów Gangów Nowego Jorku tylko Daniel Day-Lewis!
http://1.fwcdn.pl/ph/57/78/5778/213944.1.jpg
Filippa Eilhart - Lena Headey, zimna, władcza i przebiegła intrygantka
Tissaia de Vries - Jennifer Connelly
Sabrina Glevissig - Vera Farmiga
Keira Metz - Emily Blunt
Marti Sodergren - Claire Forlani
Sheala de Tancarville - Michelle Pfeiffer
Assire var Anahid - Helena Bonham Carter
Fringilla Vigo - Rachel Weisz
Francesca Findabair - Charlize Theron pasuje jak ulał
Ida Emean - Alaina Huffman
Margarita Laux-Antille - Uma Thurman
Stregobor - Christopher Walken
Istredd - Alan Rickman
Dorregaray - Geoffrey Rush
Myszowór - Michael Gambon
Artaud Terranova – Philip Seymour Hoffman
Fercart - Rufus Sewell
Lydia van Bredevoort - Kathleen Munroe
Hen Gedymdeith - Ian McKellen
Cardin - David Hewlett
Radcliffe - Steve Buscemi
Detmold - Ulrich Thomson
Drithelm - Aaron Eckhart
Shani - Emma Stone świetnie by tu pasowała
Essi Daven - Anne Hathaway to idealny wybór - ma ładny głos i nieźle śpiewa
Nenneke - Kathy Bates
Giselher - Richard Madden
Kayleigh - Andrew Garfield wygląda wystarczająco młodo
Asse - Josh Hutcherson
Reef - Gethin Anthony
Mistle - Emma Watson
Iskra - Rooney Mara lub Christina Ricci
Vysogota - Christopher Lee
Esterad Thyssen - Sean Bean (zgodnie z tradycją, w filmie, w którym występuje Bean powinna pojawić się scena w której ginie;)
Vizimir - Bill Nighy
Demawend - Kenneth Branagh
Foltest – Robert DeNiro
Henselt - wydaje mi się, że Mark Addy byłby świetny
Meve - Cate Blanchett
Calanthe - Connie Nielsen
Toruviel - Eva Green
Avallac'h - Sam Rockwell
Filavandrel - Ralph Fiennes
Auberom - Jason Isaacs
Faoiltiarna - Cillian Murphy
Schirrú - Eric Bana
Jurga - Ben Kingsley
Borch Trzy Kawki - Kevin Spacey
Cykada - Rory McCann
Renfri - Michelle Rodriguez
Crach an Craite - Viggo Mortensen
Vissegerd - Alfred Molina
Dainty Biberveldt - Eliah Wood
Zoltan - Brendan Gleeson
Yarpen - James Cosmo lub John Rhys-Davies (jeden z nich mógłby też zagrać jakiegoś innego krasnoluda)
Eyck z Denesle - Tom Wilkinson
Pavetta - Elle Fanning
Falvick - Russell Crowe
Zerrikanka Tea - Zoe Saldana
Torque - Harvey Kitel
Anna Henrietta - Zooey Deschanel
Lille - Michelle Williams
Nivellen - Woody Harrelson
Vereena – bruxa - Eva Mendes
Caldemeyn - Sean Penn
Słowik - Tom Hardy
Tailles - Ewan McGregor
Ostrit - Liev Schroeiber
Iola - Noomi Rapache
Visenna - Emma Thompson
Sh'eenaz - Claire Danes
Agloval - Tim Roth
Driada Eithné - Penélope Cruz
Vesemir - Sean Connery to idealny wybór
Eskel - Liam Nelson
Lambert - Jerome Flynn
Coën - Nikolaj Coster-Waldau
Stefan Skellen - Robert Carlyle
Boreas Mun - James Cosmo
"Kenna" Selborne - Emilia Clarke
Silifant - David Bradley
Menno Coehoorn - Charles Dance
Cantarella - Rose Byrne
Vattier de Rideaux - Stanley Tucci by się sprawdził
Na koniec chciałbym jeszcze napisać, że bardzo podoba mi się, rzucany już nie raz, pomysł, by Sagę przenieść na ekran w formie animacji Bagińskiego.
No no no, jestem pełen podziwu. :) Mimo, że masz wątpliwości, co do klimatu ekranizacji mogłeś pobawić się w typowanie. I o to chodzi! :)
Najbardziej podoba mi się typ: Robert Downey Jr. na Jaskra. hehe
Strzał w 10!
Dzięki, dzięki :) zdecydowanie bardziej pasuje mi RDJ niż proponowany Depp - moim skromnym zdaniem brakuje mu lekkości (nie mylić z zawadiackością Kapitana Sparrowa, która była przekomiczna, ale w innym stylu) i poczucia humoru - takiego "jaskrowego", nie "burtonowskiego" ;)
Oczywiście w moim poprzednim poście miał być Ulrich Thomsen, nie Thomson.