Dzieciak geniusz tworzy drużynę superbohaterów i tyle wystarczy by was zachwycić?
Patrząc na animacje z ostatnich 20 lat to nie ma tu ani dobrego humoru, ani żadnego przesłania, ani ciekawej przygody, ani oryginalnego pomysłu.
Jarałem się takim bajkami jak byłem dzieckiem, tyle, że wtedy takie tytuły to miały pazur. Rozumiem, że ta cukierkowa historyjka spodoba się każdemu współczesnemu dziecku w wieku 5-10 lat, ale ludzie powiedzcie mi co wy w tym widzicie?
Mi się podobało głównie ujęcie nagłej żałoby w młodym wieku, poza tym ogólnie animacja robi wrażenie, historia całkiem ciekawa, lecz to niestety nie zmienia faktu że jest tu masa głupot jak np główny bohater który jest Mary Sue oraz prawdziwy złoczyńca, który nie wie czego chce. Serio, jeśli to był naprawdę ten facet co wcześniej, to wszystko co robil w trakcie filmu przed wielkim revealem wydaje się bez sensu.