wiecie, że pierwsza gra MK była inspirowana postaciami z tego filmu?
bodaj Shang Tsung i Rayden. Dla mnie, maniaka MK, również ENTER THE DRAGON to prawdziwy fundament pod klimat tej gry. I mówię tu o pierwszych odsłonach, a nie trójwymiarowym gównie, które straciło dygitalizowanych aktorów.
Mogę wiedzieć skąd to wiesz ? Nie żebym Ci nie wierzył, bo dla mnie gość z piorunami w tym filmie to urodzony Rayden - taki jaki powinien się znaleźć w filmie "Mortal Kombat" zamiast Christophera Lamberta. Chce po prostu dotrzeć do źródła. W MK grałem na Amidze i faktycznie fatality z wyrwaniem kręgosłupa rządziło (młodszym graczom i widzom przypomnę że była najbrutalniejsza gra w swoim czasie).