Pytam serio, bo tak wygląda.
Na Apple TV jest opisany jako dramat.
To nie jest komedia, tylko absurdalna historia niejakiego Donahue.
To taki trochę komediodramat.
Z początku takie daje wrażenie, ale to dramat. Ukazuje jak przeciętny Amerykanin wierzy systemowej propagandzie na temat wojny, a jak zobaczy prawdę na żywo, to wielkie zdziwko.