...Tayler Richardson, jako Glori. Można zobaczyć, z czym borykają się rodzice autystycznych dzieci. Polecam obejrzeć.
Bardzo trudna rola dla dziecka. Oczywiście nie do końca tak się zachowują autystycy (np. cały czas się uśmiecha, autystycy tacy nie są) ale i tak zrobiła dużą robotę. Film parę rzeczy upraszczasza, inne dzieją się za szybko. Suma sumarum jest poczucie lekkiego naciągania faktów by film działał, ale jest i tak całkiem dobrze.
Najsłabszy jest moment gdy Jack uczy Glory jedzenia przy stole, wcześniej oglądając film o Helen Keller. Ona jednak była głuchoniewidomą a Glory ma autyzm i nie wiem czy takie metody by działały. Ale po za tym nic więcej nie zgrzyta. Można było łatwo iść w przesadę, ale na szczęście nie poszli.
Zabrakło natomiast dobrego zakończenia, brat Glory demaskuje Jack w sumie bez powodu. A potem w sumie cały czas ją lubi, ma coś na kształt wyrzutów w sumienia i ciągnie Jack na rozmowę Glory o przyjęcie do szkoły. Nie zostaje też rozwiązania żadna kwestia końcowo. Trochę szkoda.