Miejscami film jest zbyt teatralny, emocje są trochę zbyt egzaltowane, ale ogólnie fajnie pokazany obraz wyrzutka społecznego, który w życiu odnalazł sens poprzez córkę... Która jednak ma go w głębokim poważaniu. Ale nawet ona w końcu potrafi się - co werbalnie wprawdzie nie zostało wypowiedziane - złamać wobec siły miłości.