Przypomniało mi się czemu nie przepadam za Aronofskym. Podobnie jak w Requiem dla snu postawił na tanie efekciarstwo i epatowanie cierpieniem. Poza Japonką nieco rozładowującą atmosferę, co rusz wspinamy się po coraz wyższym szczebelku drabiny smutku, cierpienia, rozpaczy. Cierpienie jest szokujące i efektowne jak to u tego reżysera - patrzcie, gruby jest taki gruby, że nie może się podnieść łóżka i dławi się kolejnym kawałkiem pizzy. Nie trafia ten sztych w twoje empatyczne serduszko? Dodajmy poruszającą muzykę jak z thrillera, żeby scena schylania się po kanapkę nabrała jeszcze więcej dramatyzmu. Całość podsumowana kiczowatym zakończeniem o tym, że jednak iskierka niezwyciężonego optymizmu bohatera rozpali ogień w skamieniałych sercach, a córka jednak nie wyjdzie na socjopatkę. Na koniec kiczowata scena śmierci/wniebowstąpienia (?) z "dramatycznym" marszem ku sercu własnej córki. Tanie bazowanie na skrajnych emocjach widza, epatowanie chujozą egzystencjalną i kiczowata, banalna "dająca nadzieję" peunta. Nie jestem wyzutym z uczyć psychopatą, ale ciężko się nabrać na te tanie zagrywki. Po linii najmniejszego oporu niestety.
Gra aktorów była okej. Wszystkich.
Jeśli dajesz się załapać na tanie emocje to nie nazywaj siebie wrażliwym bo mylisz pojęcia. Użalanie się nad kims nie jest przejawem wrażliwości. Ten film to tani szantaż emocjonalny. Ps, nie jestem młoda, jestem bardzo współczująca osobą i przy okazji dojrzałą emocjonalnie.
to nastepnym razem niech Ci sie przopomni przed seansem, a nie juz po tym jak dostaniesz rozwolnienia w calym internecie
Nie napiszę że po prostu brak Ci empatii, bo cię nie znam ale to co napisałeś to przepis jak wyzbyć się empatii.
Najlepszy cytat z filmu jak córka mówi mu że nawet bez tego bebzona byłby oblechny bo ja zostawil jak miala 8 lat zeby bzyknac studenta. Miala 100% racji.
Co do muzyki podczas schylania się po kanapkę - ja osobiście się śmiałem z poważnej muzyki jak typ objadał się pizzą xD Ale jak widać po ocenach i komentarzach ludzie się nad tym spuścili
coś w tym jest bo film nie ma nawet jednej nominacji za reżyserię a nagród i nominacji miał całkiem sporo tylko głównie za aktorstwo