ogladales go w kinie? W komputerze absolutnie mnie nie zanudzil, wrecz przeciwnie ;)

"Marna gra głownych aktorów" - cóż za herezja!!
Oby dwie głowne role są w tym filmie zagrane genialnie. Wspaniały jak zawsze, Ralph Fiennes zagrał tak, jak tylko można było - genialnie pokazał determinację, wiarę w swoją żonę i to co ich łaczyło.
Natomiast Rachel Weisz udowodniła wreszcie jak dobra jest aktorka i nie bez powodu spotkał ja deszcz nagród. Jej Tessa to kobieta z krwi i kości, człowiek, który dla innych jest zdolny poświęcić wszystko.
Dwie naprawdę dosnałe role - nie wiem, jak w ogóle mozna coś takiego napisać...

Racja, gra aktorow byla swietna! Raichel weisz niesamowicie zagrala role tessy. zdjecia wspaniale, muzyka oki, hstoria ciekawa,bardzo ciekawa fabula, calkiem nieprzewidywalny(mimo wszystko) Ja sie nie nudzilam a ogladalam w domu prze tv. jedynie do czego mozna miec zastrzezenia to: 1. tytul flmu (nie zacheca) no i ten smytny nastroj po obejrzeniu filmu, nastroj przemyslen. Z drugiej strony taki tragiczyny przebieg wydarzen to plus, bo nie jest to kolejny bylejaki ameykanski filmik z happy endem.

Chociaz nie wiem jak bardzo surowo chcialabym ocenic ten film, nie potrafie. mysle ze patrzac na niego krytycznie nalezy dac ocene 7-8, lecz jak dla mnie to 9-10:D pozdrowionka
madzia

Marna gra aktorów? OMG. Jeżeli Weisz zagrała słabo, to podaj przykład filmu z dobrą grą aktorską. Ten Oskar jak najbardziej się jej należał. Była świetna.